Premier Viktor Orban znów wygrywa wybory parlamentarne na Węgrzech. Czym węgierski przywódca partii Fidesz przekonał wyborców? Niskim bezrobociem, obniżką cen energii, podwyższeniem płacy minimalnej i waloryzacją emerytur.
Fidesz - centroprawicowa partia Viktora Orbana - zwyciężyła w niedzielnych wyborach parlamentarnych na Węgrzech. Zgrupowanie zdobyło ponad 44,6 proc. głosów. Według wstępnych wyliczeń Fidesz może liczyć na około 133 miejsca w tamtejszym parlamencie.
Robin Hood Europy
Rząd Viktora Orbana zlikwidował OFE, wprowadził podatek bankowy i wyższe podatki dla najbogatszych. Jest chwalony za zmniejszenie bezrobocia, wprowadzenie najniższego w całej Europie podatku liniowego na poziomie 16 proc. Zdaniem Mateusza Adamkiewicza, analityka XTB wysokie poparcie węgierskiego rządu wynika przede wszystkim z tego, że działa on dla tamtejszego społeczeństwa i dla zwykłych obywateli. - Orban wyznaje zasadę "zabieramy bogatym i dajemy biednym". Obniża podatki dla zwykłych obywateli, a zwiększa dla banków, czy zachodnich inwestorów. Są też plany obniżenia podatku liniowego, który i tak jest najniższy w Europie z 16 do 10 procent - mówi Adamkiewicz.
Rozrost administracji
Niewiele ponad 8,5 proc. wyniosło w pierwszym kwartale bezrobocie na Węgrzech. To duży spadek, bo jeszcze dwa lata temu stopa bezrobocia sięgała 12 proc.
- Spadek bezrobocia wynika przede wszystkim z rozrostu administracji publicznej. Premier Orban chcąc pomóc społeczeństwo zdecydował się na zwiększenie zatrudnienia w sektorze publicznym. Niskie bezrobocie wynika właśnie z szerokich programów zatrudnienia w państwowych instytucjach i przy inwestycjach finansowych przez państwo, a nie nowych inwestycjach zagranicznych, czy prywatnych - tłumaczy Adamkiewicz.
Autor: msz/klim/ / Źródło: tvn24bis.pl