Oscarowa gala zbliża się wielkimi krokami, ale scena, którą odegrał pracownik z New Jersey raczej nie zyska uznania członków Akademii Filmowej. 57-latek chciał uzyskać odszkodowanie za wypadek w pracy, ale zamiast tego trafił do aresztu. Całe zdarzenie zarejestrowały bowiem kamery monitoringu. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.
Na nagraniu widać, jak Alexander Goldinsky najpierw rozgląda się po biurze, czy nie ma świadków, a następnie kładzie się na podłogę w firmowej kuchni, na którą wcześniej rozrzucił kostki lodu.
Mężczyzna wezwał karetkę twierdząc, że doznał poważnych obrażeń.
57-latek nie zdawał sobie najwyraźniej sprawy, że w kuchni zamontowana jest kamera, które zarejestrowała "wypadek". Nagranie, które nie pozostawia żadnych wątpliwości, było dowodem w sprawie.
"Dochodzenie pokazało, że Goldinsky celowo rzucił lód na podłogę w kuchni w swoim miejscu pracy, położył się na ziemię i czekał aż zostanie odnaleziony" - wskazała prokuratura okręgu Middlesex w New Jersey.
Zarzuty dla pracownika
Goldinsky został oskarżony o składanie fałszywych zeznań i próbę wyłudzenia pieniędzy.
"Nienależne roszczenia kosztują każdego i agresywnie będziemy ścigać tych, którzy nielegalnie manipulują systemem" - powiedział, cytowany w oświadczeniu, prokurator Andrew C. Carey.
Jak podało CNN, pracownik został aresztowany w styczniu.
Nie jest natomiast znana dokładna data samego incydentu. Według mediów "upadek" miał miejsce między 1 września a 1 listopada ubiegłego roku.
Autor: mb/ToL / Źródło: CNN, TVN24 BIS
Źródło zdjęcia głównego: CNN