Wiemy już, że przyszłe emerytury będą niskie i dlatego trzeba oszczędzać. Rząd jednak nie kwapi się, by Polaków do tego zachęcić, np. dając specjalną ulgę. Dlatego obywatele wzięli sprawę w swoje ręce i przygotowali projekt ustawy wprowadzającej ulgę w PIT dla oszczędzających w III filarze. Teraz wystarczy zebrać 100 tys. podpisów i projekt trafi pod obrady Sejmu - informuje "Puls Biznesu".
Z inicjatywą wystąpił Komitet Razem. Jak przypominają projektodawcy, przyszła emerytura składać się będzie z dwóch filarów i wyniesie najwyżej połowę obecnej pensji. Dla wielu to za mało. Jedyną radą na ten niedobór jest samodzielne oszczędzanie. Tego jednak Polacy nie robią, bo nie ma zachęt do odkładania pieniędzy na starość. Komitet Razem przekonuje, że największe efekty przyniosłaby możliwość odpisania odłożonej na emeryturę kwoty od podstawy podatku PIT.
Projekt zakłada, że od podatku można by odpisać do 12 tys. zł, ale pod warunkiem, iż te pieniądze wykorzystamy na starość.
Rząd mówi "nie"
Mimo że resort pracy rozważał wprowadzenie ulgi dla oszczędzających w III filarze, plany te oddalił minister finansów. Oceniono, że na razie nie ma takiej możliwości, bo naszego budżetu na to nie stać. Sprawa ma wrócić w 2010 r.
Tymczasem w Sejmie szykuje się ostra dyskusja na ten temat, bo pomysł popiera Lewica. - Sądzę, że projekt nie jest bez szans - twierdzi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Marek Borowski i zapowiada, że będzie głosować za. Natomiast PiS nie zajmuje jasnego stanowiska. Z jednej strony słychać wątpliwości, czy budżet udźwignie kolejną ulgę, z drugiej - głosy poparcia.
Posłowie Platformy staną więc przed trudnym zadaniem - jak uwzględnić stanowisko rządu, ale jednocześnie nie utracić elektoratu, któremu bliska jest ta obywatelska inicjatywa.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu