Ukraina: Będzie nowa umowa, będzie gaz

Aktualizacja:
 
Rosyjski gaz znów nie płynie przez terytorium UkrainyEPA

Chociaż Gazprom twierdzi, że zgodnie z obietnicą odkręcił kurek z błękitnym paliwem, Ukraina nie przepuszcza surowca do odbiorców. Powód? Kijów chce podpisać z Moskwą nowy protokół techniczny. Dopiero to pozwoli na wznowienie tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę do innych państw europejskich - oświadczył prezydent Wiktor Juszczenko. Tymczasem Komisja Europejska postanowiła nie mieszać się w ten spór gazowy.

Juszczenko poinformował, że strona ukraińska przygotowała już projekt takiego protokołu technicznego. - Mam nadzieję, że strona rosyjska ustosunkuje się do tego w odpowiedni sposób - powiedział ukraiński prezydent. Zaznaczył też, że porozumienie to byłoby monitorowane przez obserwatorów międzynarodowych.

Mimo wznowienia dostaw gazu przez Rosję, Ukraina wstrzymała jego przesył twierdząc, że nie jest w stanie ponosić kosztów technicznych. Uregulowaniu tego problemu miałby służyć proponowany przez władze Ukrainy protokół, który dokładnie określałby ilości gazu, przesyłanego przez Rosję do odbiorców europejskich. Wskazywałby też jego jakość oraz ciśnienie w momencie wchodzenia i opuszczania ukraińskiego systemu gazowniczego.

Juszczenko podkreślił, że jeśli dostawy rosyjskiego paliwa wrócą do stanu z ostatniego dnia grudnia, sytuacja wokół tranzytu gazu do państw europejskich unormuje się. - Ważne jest odnowienie dostaw we wszystkich kierunkach, w których gaz był tłoczony w grudniu 2008 r. - dodał.

Gazprom: Nie ma problemów technicznych

Tymczasem prezes Gazpromu Aleksiej Miller ocenił, że nie ma żadnych przyczyn technicznych, uniemożliwiających tłoczenie rosyjskiego gazu na Bałkany przez terytorium Ukrainy. - Gaz tłoczony jest na stację pomiarową Sudża, skąd bezpośrednio powinien być pompowany do gazociągu eksportowego. Stamtąd bezpośrednim tranzytem winien płynąć do Europy - oznajmił Miller, który towarzyszył premierowi Władimirowi Putinowi podczas jego wizyty w centralnym punkcie dyspozycyjnym Gazpromu w Moskwie.

Szef Gazpromu przekazał, że rosyjski koncern w pierwszej kolejności próbował dostarczyć surowiec do Słowacji, Mołdawii, Rumunii, Bułgarii, Macedonii, Grecji i Turcji.

Według Millera, na Słowację miało trafić 22,2 mln ton, a na Bałkany - 76,6 mln ton.

"Rosja chciała odciąć od gazu wschodnią Ukrainę"

Swoją reakcję Ukraina tłumaczy tym, że wznowienie przez Ukrainę dostaw rosyjskiego gazu do państw europejskich na zasadach zaproponowanych przez Gazprom oznaczałoby całkowite odcięcie gazu dla odbiorców na uprzemysłowionej wschodniej Ukrainie. - Jeśli zaczęlibyśmy przesyłać paliwo tak, jak chciał Gazprom, musielibyśmy zostawić bez gazu obwody: doniecki, dniepropietrowski, ługański i odeski - wyjaśnił prezes ukraińskiej spółki paliwowej Naftohaz Ołeh Dubyna.

Dubyna tłumaczył, że rosyjski monopolista chciał przesłać we wtorek do państw bałkańskich 76 mln metrów sześciennych gazu przez stację Sudża, która nie była dotychczas używana do transportowania surowca w tym kierunku.

- Naftohaz wyszedł z propozycją, by przesłać ten gaz przez (rosyjskie) stacje Pisariewka i Wałujki, co pozwoliłoby na przesłanie gazu i do Mołdawii i do Orłowki (ukraińskiej stacji przy ropociągu do Bułgarii); niestety, spotkaliśmy się z odmową (Gazpromu) - podkreślił prezes ukraińskiej spółki.

KE nie miesza się w spór rosyjsko-ukraiński

- Kto ile zapłaci za gaz techniczny i ile tego gazu jest potrzebne do transportu, pozostaje sprawą obu stron (rosyjskiej i ukraińskiej) - stwierdził rzecznik KE Ferran Tarradellas. Dodał, że w porozumieniu UE z Moskwą i Kijowem kwestia ta nie jest uwzględniana.

Rzecznik zaznaczył, że obserwatorzy międzynarodowi są w stanie prześledzić "każdą krople gazu, jeśli mają zapewniony niezbędny dostęp" (do urządzeń pomiarowych).

Tymczasem we wtorek, według KE, obserwatorzy - sześciu w stolicy Ukrainy i dwóch w stolicy Rosji - nie mieli takiego dostępu do centrum kontrolnego Naftohazu w Kijowie ani do centrum Gazpromu w Moskwie.

Spory od samego rana

Ledwie Gazprom odkręcił kurki i surowiec znowu pojawił się w rurach, rosyjski gigant zaczął zgłaszać pretensje, że błękitne paliwo znów nie dociera na Zachód. To miało doprowadzić do ponownych oskarżeń Ukraińców o kradzież gazu.

A tuż po południu pojawiło się oskarżenie, że Ukraina nie przyjmuje rosyjskiego paliwa. Wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew powiedział, że Ukraina zablokowała wszystkie działania związane z tranzytem gazu do Europy.

- Rano Gazprom rozpoczął realizację planu wznowienia dostaw gazu do Europy, a Ukraina zablokowała wszystkie nasze działania związane z tranzytem gazu do Europy - powiedział Miedwiediew.

Nie przyjmujemy tego gazu. Warunki przesyłu gazu przez Rosjan są dla nas nie do zaakceptowania Naftogaz

Wkrótce Naftohaz potwierdził, że Ukraina nie przyjmuje gazu tłoczonego z Rosji, bo warunki nie są do zaakceptowania. - Nie przyjmujemy tego gazu. Nie możemy zaakceptować ani objętości przesyłanego z Rosji gazu, ani kierunku, którym postanowiono go transportować bez uzgodnienia z Naftohazem - powiedział rzecznik spółki Wałentyn Zemlanski.

Żądania Gazpromu

Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew oświadczył zaraz potem, że wbrew uzgodnieniom, Ukraina nie wpuściła rosyjskich obserwatorów do swoich obiektów gazowych. - Nie dopuścili rosyjskich obserwatorów zarówno do podziemnych magazynów, jak i do centrum dyspozycyjnego ukraińskiego systemu przesyłowego - oznajmił Miedwiediew.

Wcześniej Gazprom zażądał od Ukrainy, by dostarczyła gaz do Europy natychmiast, a nie po 36 godzinach, jak wcześniej mówili ukraińscy specjaliści.

Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział dziennikarzom, że ilość rosyjskiego gazu na zachodniej granicy Ukrainy powinna być taka sama, jak ilość wtłoczona w system ukraińskich gazociągów tranzytowych na granicy z Rosją.

Gazprom szukał pretekstu?

Tymczasem Ukraińcy odpowiadali, że gaz wtłoczony przez Rosjan do ukraińskich rurociągów we wtorek rano nie może trafić w tej samej chwili do odbiorców w innych państwach europejskich.

- Postulaty Rosjan, by Ukraina już teraz przekazała odbiorcomeuropejskim gaz, który Gazprom zaczął tłoczyć około półtorej godziny temu, są niemożliwe do spełnienia. Gazprom doskonale zna technologię przepływu gazu - podkreślił rzecznik ukraińskiej państwowej spółki paliwowej Naftohaz Wałentyn Zemlanski.

Przedstawiciel prezydenta Ukrainy ds. bezpieczeństwa energetycznego Bohdan Sokołowski powiedział po ponownym zakręceniu kurka, że przesłane Naftohazowi zlecenie zlecenie strony rosyjskiej o rzekomym odnowieniu dostaw gazu nosi charakter świadomej prowokacji: przed ukraińskim systemem gazowniczym postawiono zadania, których nie można wykonać.

Tradycyjnie gaz w kierunku (ukraińskiej stacji przesyłowej) Orłowka nadchodzi przez korytarz, prowadzący przez Wałujki w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim i Pisariewkę w obwodzie rostowskim. Zaproponowana przez Gazprom trasa przez Sudżę oznacza, że rosyjski gaz będzie dostarczany drogą okrężną i sparaliżuje wewnętrzny system, dostarczający paliwo do obwodu donieckiego i ługańskiego (wschodnia Ukraina) - powiedział Sokołowski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

- Robi się to po to, by po raz kolejny oskarżyć Ukrainę i podważyć jej wizerunek rzetelnego państwa tranzytowego - podkreślił Sokołowski.

Korespondent PAP o sytuacji na Ukrainie (TVN24)
Korespondent PAP o sytuacji na Ukrainie (TVN24)

Stacje gazowe pod ochroną wojska

Sytuacja staje się tymczasem coraz bardziej poważna. Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko polecił we wtorek resortom siłowym wzmocnienie ochrony stacji przesyłania gazu, które znajdują się na ukraińskim terytorium. Prezydent napisał o tym w liście do szefów MSW, Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych. Na razie nie wiadomo dlaczego, jednak prezydent napisał, że ma to związek ze wznowieniem przez Rosję tranzytu gazu.

Więcej gazu!

Ukraińska spółka paliwowa podawała rano, że 76 mln metrów sześciennych paliwa,

Naftohaz żąda natychmiastowego wznowienia równomiernych dostaw gazu na wszystkich kierunkach tranzytowych Naftohaz

- Naftohaz żąda natychmiastowego wznowienia równomiernych dostaw gazu na wszystkich kierunkach tranzytowych - napisał w oświadczeniu Naftohaz.

Pierwsze partie paliwa - 3,126 mln metrów sześciennych na godzinę - popłynęły przez stację pomiarową Sudża w obwodzie kurskim w południowo-zachodniej Rosji w kierunku stacji Orłowka na południu Ukrainy. Gaz ten przeznaczony był dla odbiorców w Mołdawii, na Bałkanach i w Turcji. Ale zdaniem przedstawiciela prezydenta Juszczenki, strona rosyjska świadomie wybrała kierunek przpływu, żeby Ukraina nie miała możliwości przesłania gazu własnie tam, gdzie jest on najbardziej oczekiwany, czyli do Bułgarii i innych państw bałkańskich.

Surowiec miał dotrzeć do odbiorców po 24-30 godzinach.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA

Pozostałe wiadomości

Nawet elektorat Prawa i Sprawiedliwości jest w większym stopniu za niż przeciw. To jest w ogóle wbrew oczekiwaniu ludzi i wbrew potrzebie rozwojowej Polski - mówiła w "Faktach po Faktach" ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz odnosząc się do weta prezydenta w sprawie ustawy wiatrakowej. Odniosła się także do sprawy KPO i "metody Ziobry".

Pełczyńska-Nałęcz: nawet elektorat PiS jest za a nie przeciw wiatrakom

Pełczyńska-Nałęcz: nawet elektorat PiS jest za a nie przeciw wiatrakom

Źródło:
TVN24

Od stycznia 2026 roku akcyza na wyroby alkoholowe ma wzrosnąć o 15 procent, a od 2027 roku o 10 procent - przekazało w czwartek Ministerstwo Finansów. W planach jest także zwiększenie opłaty cukrowej.

Akcyza na alkohol w górę. Już od stycznia będzie drożej

Akcyza na alkohol w górę. Już od stycznia będzie drożej

Źródło:
PAP

Prezydent wysokich rachunków nie rozumie, że więcej taniej energii to niższe rachunki. To była ustawa odległościowa, o odnawialnych źródłach energii, która zawierała komponenty związane z biogazem, spółdzielniami energetycznymi i ułatwieniem przyłączy - powiedział w "Tak jest" minister energii Miłosz Motyka.

"Prezydent wysokich rachunków". Minister o sporze w sprawie ustawy wiatrakowej

"Prezydent wysokich rachunków". Minister o sporze w sprawie ustawy wiatrakowej

Źródło:
TVN24

Nowelizacja tak zwanej ustawy wiatrakowej, która liberalizuje zasady inwestycji w wiatraki na lądzie, oraz zamraża ceny prądu na ostatnie trzy miesiące 2025 roku została zawetowana  -  poinformował w czwartek prezydent Karol Nawrocki.

Jest decyzja prezydenta w sprawie cen prądu i wiatraków

Jest decyzja prezydenta w sprawie cen prądu i wiatraków

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów zamierza zwiększyć stawkę podatku dochodowego od banków - wynika z zapowiedzi wiceministra finansów Jarosława Nenemana. W 2026 roku wyniesie ona 30 procent. Obecnie to 19 procent.

Wyższy podatek dla banków. Szykuje się spora podwyżka

Wyższy podatek dla banków. Szykuje się spora podwyżka

Źródło:
PAP

W Bułgarii ruszyła kampania informacyjna dotycząca przejścia z lewa na euro, które zaplanowano na 1 stycznia 2026 roku. Wprowadzenie w Bułgarii euro wywołuje mieszane reakcje społeczeństwa.

Szykują się do przyjęcia euro. "Nie ma podstaw do obaw"

Szykują się do przyjęcia euro. "Nie ma podstaw do obaw"

Źródło:
PAP

Do Sejmu wpłynął w czwartek prezydencki projekt ustawy, przedłużający zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku. Propozycja obejmuje zapisy identyczne jak te we wcześniej zawetowenej ustawie wiatrakowej.

Zamrożenie cen prądu. Prezydencki projekt trafił do Sejmu

Zamrożenie cen prądu. Prezydencki projekt trafił do Sejmu

Źródło:
PAP

W czwartek Unia Europejska i Stany Zjednoczone ogłosiły wspólne stanowisko w sprawie ceł. Taryfy na europejskie samochody spadną do 15 procent, a w przypadku towarów takich jak części samolotowe czy leki generyczne zostaną zredukowane do zera. Cła na alkohole pozostaną natomiast bez zmian.

Cła Trumpa zostaną obniżone. USA i UE ze wspólnym oświadczeniem

Cła Trumpa zostaną obniżone. USA i UE ze wspólnym oświadczeniem

Źródło:
PAP

Tak zwane emerytury czerwcowe do zmiany. Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę zakładającą, że świadczenia osób, które pobierają emerytury i renty rodzinne, które ustalano w latach 2009-2019 właśnie w czerwcu, zostaną ponownie przeliczone i poddane waloryzacji. Różnice w wysokości emerytur mogły sięgać nawet kilkuset złotych.

Emerytury do ponownego przeliczenia. Decyzja prezydenta

Emerytury do ponownego przeliczenia. Decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

"Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Karola Nawrockiego" - napisał w czwartek premier Donald Tusk. - Weto prezydenta dla tak zwanej ustawy wiatrakowej to uderzenie w polskie rodziny, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne i całą gospodarkę - stwierdził minister energii Miłosz Motyka. Rzecznik rządu nazwał decyzję prezydenta "fundamentalnym błędem".

Weto prezydenta, błyskawiczna riposta premiera

Weto prezydenta, błyskawiczna riposta premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ta ustawa nie narzuca nikomu postawienia wiatraka, ona zwiększa przestrzeń w naszym kraju, w której takie wiatraki mogłyby powstać. Nadal jest to bardzo niewielka przestrzeń - mówiła na antenie TVN24 Magda Łucyan, prowadząca program "Rozmowy o Końcu Świata". Szymon Kowalski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, podkreślił z kolei znaczenie wiatraków dla taniej i zielonej energii, wskazując, że są one kluczowe dla polskiej transformacji energetycznej.

"Ta ustawa nie narzuca nikomu postawienia wiatraka"

"Ta ustawa nie narzuca nikomu postawienia wiatraka"

Źródło:
TVN24

Sztuczna inteligencja to projekt ideologiczny administracji Donalda Trumpa. Kierunkiem jest hegemonia technologiczna - ostrzega w "Financial Times" Marietje Schaake. Jej zdaniem prezydent USA dąży do "amerykańskiego kolonializmu AI".

"Wybór, przed którym stoją światowi przywódcy". Ekspertka ostrzega przed planem Trumpa

"Wybór, przed którym stoją światowi przywódcy". Ekspertka ostrzega przed planem Trumpa

Źródło:
PAP

- Muszę stwierdzić, że to bardzo nieodpowiedzialna decyzja pana prezydenta, wbrew logice, ekonomii, a co najważniejsze, wbrew interesowi państwa polskiego, polskich rodzin i polskiej gospodarki - powiedziała w czwartek na konferencji prasowej ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Ministra klimatu: weto prezydenta wbrew logice, ekonomii i interesowi państwa

Ministra klimatu: weto prezydenta wbrew logice, ekonomii i interesowi państwa

Źródło:
TVN24

Spółka rowerowa 7Anna, znana z marek Rondo i NS Bikes, złożyła wniosek o upadłość. Firma wyjaśnia w komentarzu dla tvn24.pl, że to jedynie formalny krok wynikający z przepisów prawa i trudnej sytuacji finansowej. - Taki wniosek nie oznacza zakończenia działalności ani porzucenia naszych marek - zapewnia Szymon Kobyliński, współzałożyciel 7Anna, gitarzysta i wokalista popularnego zespołu Blenders.

"Tylu ciosów nie byliśmy w stanie przyjąć". Wniosek o upadłość po niemal 25 latach

"Tylu ciosów nie byliśmy w stanie przyjąć". Wniosek o upadłość po niemal 25 latach

Źródło:
tvn24.pl

Oszuści podszywają się pod Santander Bank Polska - przed nową kampanią phishingową ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF).

"Nie dajcie się okraść". Nowa kampania oszustów

"Nie dajcie się okraść". Nowa kampania oszustów

Źródło:
tvn24.pl

Przeciętne wynagrodzenie brutto w lipcu 2025 roku wyniosło 8905,63 złotego, co oznacza wzrost o 7,6 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Nowe dane w sprawie wynagrodzeń

Nowe dane w sprawie wynagrodzeń

Źródło:
tvn24.pl

Z końcem września kierowcy pojadą obwodnicą Łomży na trasie S61. Oznacza to, że w ekspresowym tempie będzie można przejechać ponad 310-kilometrową częścią Via Baltica - od Warszawy do granicy z Litwą - przekazali drogowcy.

Via Baltica na finiszu. "Konieczne będą zmiany w organizacji ruchu"

Via Baltica na finiszu. "Konieczne będą zmiany w organizacji ruchu"

Źródło:
tvn24.pl

Zakłócanie porządku po alkoholu, śmiecenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych na chodniku, a nawet ucieczki z restauracji bez płacenia - to tylko niektóre z przewinień zagranicznych turystów na południowokoreańskiej wyspie Jeju. Policja postanowiła działać i po raz pierwszy w historii - jak zauważa BBC - wydała specjalny przewodnik dla obcokrajowców z zasadami zachowania.

Nie płacą, śmiecą, załatwiają się na ulicy. Policja mówi dość

Nie płacą, śmiecą, załatwiają się na ulicy. Policja mówi dość

Źródło:
BBC

Produkcja przemysłowa w lipcu 2025 podskoczyła o 2,9 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 0,2 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Minister finansów o danych. "Wyraźnie powyżej oczekiwań"

Minister finansów o danych. "Wyraźnie powyżej oczekiwań"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W środowym losowaniu loterii Powerball nikt nie zgarnął nagrody głównej. Oznacza to, że kumulacja wzrosła do około 700 milionów dolarów - podał CNN. To rekordowa pula w tym roku.

Setki milionów do wygrania. Najwyższa kumulacja w tym roku

Setki milionów do wygrania. Najwyższa kumulacja w tym roku

Źródło:
CNN

Bank Pekao domaga się zwrotu wynagrodzeń od kilku doradców zarządu zatrudnionych w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości - informuje "Gazeta Wyborcza". Z listu prezesa banku, do którego dotarła redakcja, wynika, że mogło dojść do fikcyjnego zatrudnienia.

Miliony na pensje za czasów PiS. "Zatrudnienie miało znamiona fikcyjności"

Miliony na pensje za czasów PiS. "Zatrudnienie miało znamiona fikcyjności"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał ponad 150,5 miliona złotych w pierwszym półroczu 2025 roku dzięki kontrolom zwolnień lekarskich oraz obniżeniu świadczeń po zakończeniu zatrudnienia. Według ZUS zdarza się, że ubezpieczeni traktują zwolnienie lekarskie jako okazję do dodatkowego zarobku lub wyjazdu na wakacje.

Podczas L4 fryzjer, wakacje i handel. ZUS odzyskał miliony

Podczas L4 fryzjer, wakacje i handel. ZUS odzyskał miliony

Źródło:
PAP

Grupa Orlen wypracowała w pierwszym półroczu 2025 roku zysk netto w wysokości niemal 6 miliardów złotych - o ponad 3 miliardy złotych więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Takie dane koncern przedstawił w opublikowanym w czwartek raporcie okresowym.

Zysk Orlenu w górę

Zysk Orlenu w górę

Źródło:
PAP

Donald Trump wezwał gubernatorkę Rezerwy Federalnej Lisę Cook do rezygnacji ze stanowiska. Wcześniej jeden z urzędników zarzucił Cook nieprawidłowości w związku z zaciągniętymi kredytami hipotecznymi - podał Reuters. To kolejny atak prezydenta USA wymierzony w pracownika amerykańskiego banku centralnego.

Trump: musi zrezygnować, natychmiast

Trump: musi zrezygnować, natychmiast

Źródło:
Reuters

Kobieta we Włoszech przez 10 lat pobierała emeryturę swojej zmarłej matki. 66-letnia mieszkanka Rawenny uzbierała dzięki oszustwu 120 tysięcy euro. Policja zajęła jej oszczędności i mercedesa.

"Oszustwo zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach"

"Oszustwo zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach"

Źródło:
"Corriere della Sera", "Il Giornale"

Czy przyniesienie mężowi obiadu może kosztować 60 tysięcy złotych? Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - tak. Takiej kwoty ZUS zażądał od ubezpieczonej kobiety, uznając jej codzienną aktywność za naruszenie zasad przebywania na L4. Sprawa trafiła do sądu.

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się termin startu systemu kaucyjnego, tymczasem głos branży handlowej - kluczowego ogniwa dla pełnego wdrożenia nowych rozwiązań - wciąż pozostaje niewysłuchany - alarmuje Polska Izba Handlu. - Popieramy proekologiczne rozwiązania, ale nie kosztem sklepów - mówi prezes organizacji Maciej Ptaszyński.

"W praktyce oznacza to bankructwo". Branża alarmuje

"W praktyce oznacza to bankructwo". Branża alarmuje

Źródło:
tvn24.pl

Pompeje są zaklęte w czasie z powodu erupcji Wezuwiusza. Okazuje się, że ze słynnego miasta znikają bezcenne kamienie. Pewien Brytyjczyk próbował wywieźć ich tyle, że grozi mu nie tylko kara pieniężna 1500 euro, ale także więzienia.

Wziął dla syna kilka kamieni. Grozi mu więzienie i duża kara

Wziął dla syna kilka kamieni. Grozi mu więzienie i duża kara

Źródło:
PAP

Wydawnictwo Marginesy i Joanna Kuciel-Frydryszak doszli do porozumienia w sprawie dodatkowego wynagrodzenia za "Chłopki". To zakończenie głośnej sprawy, która wywołała trwającą kilka tygodni dyskusję o zarobkach pisarzy. Jedna z pełnomocniczek autorki przekazuje, że jest ona "usatysfakcjonowana", zadowolenia nie kryje też druga strona. - Odczuwam ulgę, że zamknęliśmy tę sprawę - mówi Hanna Mirska-Grudzińska, szefowa wydawnictwa.

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". "Ulga, że zamknęliśmy tę sprawę"

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". "Ulga, że zamknęliśmy tę sprawę"

Źródło:
tvn24.pl

System kaucyjny działa w kilkunastu krajach Europy, obecnie korzysta z niego 180 milionów osób, a już niedługo ruszy także w Polsce - od 1 października. Wtedy w sklepach zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach objętych systemem, a więc takie, na których znajdzie się wyraźny znak kaucji z jej kwotą. Co o tym systemie trzeba wiedzieć? Wyjaśniamy.

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

Źródło:
tvn24.pl