UOKIK przyjrzy się "uciekającym reklamom" w internecie - czyli takim, które pojawiają się na ekranie i nie sposób ich zamknąć. Urzędnicy sprawdzą, czy takie reklamy zgodne są z polskimi przepisami - zapowiada "Rzeczpospolita".
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarchiwizował kilka rodzajów reklam, które mogą być przez użytkowników odbierane jako uciążliwe. Chodzi m.in. o okienka, których nie można zamknąć, bo w ogóle nie mają krzyżyka, bądź chowa się on za belką przeglądarki. UOKiK bada i te, w których zamykający je krzyżyk co prawda jest, ale gdy chcemy najechać na niego kursorem - to zaczyna uciekać.
Wyniki analiz powinny być gotowe jesienią. - Wówczas zdecydujemy, czy przeciwko reklamodawcom będą podejmowane dalsze kroki - powiedział gazecie Łukasz Wroński z UOKiK. Jakie konsekwencje mogą oni ponieść? - Maksymalna kara to nawet 10 proc. przychodów osiągniętych w poprzednim roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu