Towarzystwa ubezpieczeniowe zapowiadają walkę z nową rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego. Nakłada ona na nich obowiązek pokrycia z OC sprawcy kosztów wynajmu auta zastępczego dla tego, komu rozbito samochód. Z nowego przepisu cieszą się natomiast firmy assistance i wynajmujące samochody - liczą na sowity zarobek - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Sporna rekomendacja jest obecnie analizowana przez zakłady ubezpieczeń. – Nie komentujemy skutków rekomendacji, dopóki nie ustosunkujemy się oficjalnie do pisma KNF – zastrzega rzecznik PZU, Michał Witkowski. Komentarza odmawiają też inne towarzystwa.
Ubezpieczyciele mogą stracić miliony
Najprawdopodobniej ubezpieczyciele nie poddadzą się łatwo. Przyjęcie rekomendacji oznacza wyższe wypłaty o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset milionów złotych rocznie.
Jak sugeruje gazeta, towarzystwa mogą zmierzać do ograniczenia liczby osób uprawnionych czy skrócenia okresu pokrywania kosztów wynajmu auta zastępczego. Mają ku temu podstawę prawną, bo orzecznictwo sądów w zakresie przyznawania takiego prawa osobom fizycznym jest niespójne.
Na kłopoty - Rzecznik Ubezpieczonych
W takim przypadku Rzecznik Ubezpieczonych może wystąpić o rozstrzygnięcie tej kwestii do Sądu Najwyższego. - Analizujemy przykłady orzeczeń i jeśli wciąż będą pojawiały się spory dotyczące tej kwestii, rozważymy wystąpienie do Sądu Najwyższego – potwierdza Aleksander Daszewski z biura Rzecznika Ubezpieczonych.
Tymczasem KNF może - nie czekając nawet na wyrok sądu - wydać decyzję nakazującą ubezpieczycielom dostosowanie się do wytycznych. W przypadku dalszego ignorowania rekomendacji, następnym krokiem Komisji może być wymierzenie kary.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu