Ktoś robił, albo uszkodził twój samochód? Nie możesz nim jeździć? To weź z wypożyczalni - zapłaci ubezpieczyciel sprawcy. I wcale nie musisz szukać najtańszej oferty - uważa Komisja Nadzoru Finansowego.
Zdaniem KNF, poszkodowany może żądać od ubezpieczyciela pokrycia kosztów wynajęcia pojazdu zastępczego za okres, w którym nie może używać swojego uszkodzonego samochodu.
Urząd właśnie przesłał do zakładów ubezpieczeń swoją rekomendację, do której ubezpieczyciele powinni się stosować. Rekomendacja składa się z sześciu zasad. "Komisja Nadzoru Finansowego wyraża nadzieję, iż zostaną one wdrożone przez ubezpieczycieli i w ten sposób stworzą nowe standardy postępowania w zakresie rozpatrywania roszczeń o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego" - napisano w rekomendacji.
Po pierwsze, zdaniem KNF, "poszkodowany może żądać zrekompensowania uszczerbku majątkowego polegającego na niemożności korzystania z uszkodzonego pojazdu". Ponadto może także żądać pokrycia kosztów najmu pojazdu zastępczego za okres, w którym nie było możliwe korzystanie z pojazdu, który uległ uszkodzeniu (tzw. uzasadniony okres najmu).
Według KNF, automatyczne i nie odwołujące się do indywidualnych uwarunkowań danego przypadku ograniczanie uzasadnionego okresu najmu do sumy czasów poszczególnych napraw, powiększonego jedynie o dni wolne od pracy rozdzielające dni robocze, w których możliwe dokonywanie tych napraw, narusza prawo.
Jeżeli przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego jest niemożliwe z powodów technicznych, uzasadniony okres najmu ogranicza się do okresu, w którym poszkodowany mógł kupić pojazd podobny do zniszczonego, jednak nie później niż do dnia wypłaty odszkodowania.
"Pojazd zastępczy, którego koszty najmu pokrywa ubezpieczyciel, o ile to możliwe powinien odpowiadać klasie i rodzajowi pojazdu uszkodzonego" - zwraca uwagę KNF. "Dobowa stawka najmu pojazdu zastępczego nie może przekraczać cen występujących na rynku lokalnym w miejscu, w którym użytkowany był uszkodzony pojazd (...) Poszkodowany, decydując się na najem pojazdu zastępczego, nie ma obowiązku poszukiwania najtańszej oferty najmu dostępnej na rynku" - dodaje.
KNF zauważa ponadto, że poszkodowany nie powinien wzbogacić się, ani też doznać uszczerbku, wskutek tego, że w miejsce pojazdu uszkodzonego używa pojazdu zastępczego. Ubezpieczyciel nie odpowiada więc za koszty, które poszkodowany poniósłby również wtedy, gdyby korzystał z pojazdu uszkodzonego, np. koszty paliwa, czy opłaty parkingowe.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24