Trzech z pięciu wiceprezesów największej górniczej spółki - Kompanii Węglowej zostało odwołanych ze swoich funkcji przez resort gospodarki. Jednocześnie wiceminister Eugeniusz Postolski podkreślił, że rząd nie ma zamiaru angażować się w konflikt związkowców z zarządem Kompanii.
Odwołani wiceprezesi to: Artur Kosiński (ds. integracji i rozwoju), Krzysztof Misiek (ds. sprzedaży i marketingu) i Tomasz Rogala (ds. zabezpieczenia produkcji i logistyki). Wiceminister gospodarki Eugeniusz Postolski powiedział, że dymisje są efektem prowadzonej przez jego resort analizy sytuacji w górnictwie. Zapowiedział, że na razie ministerstwo nie planuje dalszych zmian kadrowych ani w Kompanii, ani w innych spółkach.
Minister podkreślił, że rząd nie jest stroną toczącego się sporu płacowego w Kompanii Węglowej i nie powinien angażować się w jego rozwiązanie. - Ani rząd, ani Ministerstwo Gospodarki nie jest stroną tego sporu. Dlatego rząd nie będzie angażował się w konflikt między związkowcami a zarządem Kompanii – powiedział Eugeniusz Postolski.
Dodał, że jego rolą w tej sytuacji może być jedynie wspieranie dialogu społecznego, aby w trudnych sprawach szukać porozumienia i wypracować kompromis. Taki apel Postolski skierował zarówno do pracodawców, jak i związkowców.
- Byłoby dobrze, gdyby do świąt udało się rozstrzygnąć sporne kwestie. Liczę, że dojdzie do porozumienia, a nie do strajku. Jest jeszcze czas na osiągnięcie kompromisu. Święta sprzyjają wyciszeniu, ostudzeniu emocji i przemyśleniu swoich stanowisk, ale też dobrze byłoby, gdyby nierozwiązany spór nie uprzykrzał górnikom, związkowcom i zarządzającym świątecznego okresu – powiedział wiceminister.
O zaangażowanie przedstawicieli rządu w rozwiązanie konfliktu apelował w środę szef górniczej "Solidarności" Dominik Kolorz, tłumacząc, że ewentualny strajk generalny oznaczałby zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Prezes ostał się na stanowisku W zarządzie pozostał prezes firmy Grzegorz Pawłaszek, do którego – jak mówił Postolski – resort ma zaufanie, a także wiceprezesi: Marek Majcher (ds. zarządzania produkcją) i Henryk Reyman (ds. ekonomiki i finansów). Nowi wiceprezesi mają być wybrani w konkursach. - Nie będzie żadnych nominacji z klucza politycznego. Zdecydują kwalifikacje merytoryczne. Stawiamy na menedżerów i doświadczenie. W sytuacji, w jakiej jest obecnie Kompania Węglowa, nie ma czasu na naukę – powiedział Postolski. - Będziemy reagować w sytuacji, gdy uznamy, że w jakimś obszarze potrzebne są bardziej efektywne i skuteczne działania – zapowiedział wiceminister. Zastrzegł, że nie przypisuje byłym wiceprezesom wyłącznej odpowiedzialności za sytuację w Kompanii (w tym roku ubytek wydobycia w tej firmie przekroczy 4 mln ton węgla), analiza wykazała jednak, że postępowanie w działach, za które odpowiadali w firmach, wymaga zmiany i większej efektywności.
Zaniedbania w zarządzaniu firmami Wiceminister zaznaczył, że analiza sytuacji w spółkach nie została jeszcze zakończona. Resort chce m.in. sprawdzić, czy tegoroczny ubytek wydobycia i związana z tym utrata wielomilionowych przychodów to rzeczywiście tylko efekt trudności geologiczno-górniczych i ujawnienia się naturalnych zagrożeń w kopalniach, czy też przyczyny mogą tkwić w zarządzaniu firmami.
Na nieskuteczność, a nawet – jak mówili - nieudolność zarządu Kompanii Węglowej wielokrotnie zwracali uwagę związkowcy. Niektóre związki domagały się nawet dymisji prezesa Pawłaszka i jego zastępców, szczególnie wobec fiaska negocjacji płacowych i zapowiedzi rozpoczęcia 7 stycznia strajku generalnego w kopalniach spółki.
Postolski zastrzegł, że nie należy wiązać dymisji wiceprezesów z toczącym się sporem płacowym w Kompanii Węglowej. W środę, po fiasku rozmów, związkowcy oświadczyli, że nie widzą już możliwości porozumienia z tym zarządem firmy. Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie, zatrudniająca ok. 63 tys. osób w 16 kopalniach.
mpj
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24