Kto wypierze pościel i obrusy prezydenta Komorowskiego? Potrzeba też chętnych do mycia okien - nie tylko w Belwederze i pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Kancelaria głowy państwa właśnie ogłosiła dwa przetargi na te ważne czynności. Wyzwanie jest niebagatelne: poprzedni przetarg na podobną działalność tylko w części zakończył się sukcesem.
Na stronach internetowych Kancelarii Prezydenta można znaleźć dwa ogłoszenia o przetargach. Pierwszy z nich dotyczy "sukcesywnych usług prania wykonywanych zależnie od potrzeb (wraz z suszeniem, maglowaniem, prasowaniem oraz z odbiorem i dostawą)".
Już po publikacji pierwszej wersji naszego artykułu Kancelaria Prezydenta zwróciła uwagę, że przetargi nie dotyczą prania i mycia prywatnych rzeczy pary prezydenckiej, a przedmiotów stanowiących własność Kancelarii. - Prezydent i jego małżonka jedynie użytkują rzeczy będące własnością Kancelarii - podkreśliła Anna Godzwon z biura prasowego Pałacu Prezydenckiego, zauważając, że takie przetargi odbywały się także za kadencji poprzednich prezydentów.
Spódnice, zapaski, podkoszulki
Specyfikacja przetargu, licząca sobie ponad trzydzieści stron, wyszczególnia, co dokładnie ma obejmować usługa. Oferta składa się z pięciu oddzielnych części: prania dla Belwederu, Pałacu Prezydenckiego, obiektu w Rudzie Tarnowskiej, dworku Prezydenta w Ciechocinku i centrum konferencyjnego w Juracie.
Co trzeba wyprać? Lista jest długa. Głównie to fartuchy kucharskie, spodnie i spódnice oraz zapaski kucharskie, podkoszulki i bielizna stołowa. Ale są też pościel, szlafroki, koce, zasłony, firany, ręczniki, poduszki i narzuty.
Najwięcej pracy do wykonania jest w Belwederze - samych tylko ręczników jest tam do wyprania około 3,5 tony, podobnie jak obrusów i pościeli (do końca tego roku). W przypadku tego zamówienia wykonawca musi wykazać się nie lada doświadczeniem: potencjalna praczka powinna w ciągu trzech ostatnich lat wykonać usługi na ponad ćwierć miliona złotych.
Kancelaria zastrzega, że czyste pranie to takie, które "po wykonaniu usługi będzie pozbawione wszelkich zabrudzeń, plam i zacieków". Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, przed terminem złożenia ofert można "zapoznać się i obejrzeć prawidłowo wykonaną usługę". W dokumencie nie ma natomiast wzmianki, że można obejrzeć przykładowo zabrudzony obrus czy przescieradło...
Kancelaria już raz ogłosiła podobny przetarg - w grudniu zeszłego roku. Jednak nie znalaźli się chętni do prania w Belwederze, Pałacu Prezydenckim, Juracie, Ciechocinku i Rudzie Tarnowskiej. Udało się za to wyłonić zwycięzców przetargu na pranie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, samej Kancelarii Prezydenta oraz Rezydencji w Wiśle i Lucieniu.
Kto umyje okna?
Kancelaria boryka się nie tylko z problemem brudnej pościeli, ma również brudne okna. Przetarg ogłoszono na mycie w ośmiu obiektach: Kancelarii Prezydenta, Belwederze, Archiwum Prezydenckim, BBN-ie, dworku w Ciechocinku, rezydencji w Lucieniu, Wiśle oraz Juracie. Wykonawca, który podejmie się wypucowania szyb w Pałacu Prezydenckim i Belwederze również musi mieć niemałe doświadczenie - wartość jego zamówień z ostatnich trzech lat powinna wynosić ponad 100 tysięcy złotych.
Mycie będzie raz albo dwa razy w roku. Specyfikacja wyszczególnia dokładną powierzchnię, jaka ma być umyta. Tu jednak nie ma możliwości obejrzenia jak wygląda "prawidłowo wykonana usługa".
Oferty na oba przetargi można składać do 22 lutego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24