Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna w Gdańsku zawiesiła akcję promocyjną, zachęcającą do przyjazdu do Trójmiasta w najbliższy weekend - 8-9 marca - na Dzień Kobiet Rosjan z Obwodu Kaliningradzkiego.
"Ze względu na zaistniałą sytuację międzynarodową akcja promocyjno-informacyjna realizowana w Obwodzie Kaliningradzkim na Dzień Kobiet zostaje zawieszona. Wszystkie osoby, które komunikat o realizowanej kampanii zapraszającej Rosjan do odwiedzenia regionu Pomorskiego dotknął lub obraził, Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna przeprasza i zapewnia, iż inicjatywa nie miała żadnego prorosyjskiego podłoża politycznego" - napisała w oświadczeniu dyrektor tej instytucji Krystyna Hartenberger-Pater.
Promocje i zniżki
Kilka godzin wcześniej szefowa PROT poinformowała, że na najbliższy weekend ok. 60 sklepów, restauracji, hoteli, ośrodkach SPA, głównie w Trójmieście - przygotowało dla odwiedzających z Obwodu Kaliningradzkiego szereg promocji i zniżek. Centrum handlowe z Gdyni ma zorganizować dla Rosjan w sobotę i niedzielę darmowy autobus z Kaliningradu w dwie strony.
- Przez cały dzień dostaliśmy tyle negatywnych reakcji z różnego rodzaju mediów, że nasza akcja jest nie na miejscu, że nasze zachowania są prorosyjskie, niepoprawne politycznie. Były nawet głosy, że powinnam się zwolnić z pracy. W internecie pojawiła się masa hejterskich komentarzy. I decyzja marszałka pomorskiego jest taka, żeby zawiesić tę akcję promocyjno-informacyjną - powiedziała Hartenberger-Pater.
Rosjanie byli zachęcani do przyjazdu na Pomorze przez PROT m.in. poprzez reklamy zlokalizowane w najbardziej reprezentacyjnych częściach Kaliningradu. Promocja odbywa się też w miejscowych mediach społecznościowych, głównie na popularnym portalu vkontakte.ru (rosyjski odpowiednik Facebooka).
"Nie odwracają się"
Jak podkreśliła Hartenberger-Pater, zawieszenie akcji informacyjnej na pewno nie oznacza, że "zamkniemy granicę i przestaniemy Rosjan przyjmować i obsługiwać". - Nie odwracamy się od turysty rosyjskiego - to nie o to chodzi. To teraz od samej branży handlowej, gastronomicznej i pozostałej będzie zależeć, czy utrzyma zapowiedziane zniżki i promocje na ten weekend. Ja im tego nie mogę zabronić, dla nich to przecież duży zastrzyk finansowy - dodała.
Hartenberger-Pater mówiła wcześniej, że wierzy iż to, co się dzieje obecnie na Ukrainie oraz związane z tym relacje Polski z Rosją nie wpłyną na zwykłe kontakty międzyludzkie. - Wypracowaliśmy już sobie jako region pomorski naprawdę przyjazne kontakty z Obwodem Kaliningradzkim. Nie chcemy tego w żaden sposób zaprzepaścić. Goście z Rosji są dla nas ważnymi partnerami i klientami - tłumaczyła.
Podczas ubiegłorocznej akcji promocyjnej z okazji Dnia Kobiet (8 marca jest w Rosji jest dniem wolnym od pracy - red.), skierowanej do mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego, celnicy odprawili na przejściach granicznych rekordową liczbę ponad 3,5 tys. samochodów osobowych wjeżdżających do Polski.
Przekraczają masowo2
Według danych PROT, w 2013 r. polsko-rosyjską granicę z Obwodem Kaliningradzkim przekroczyło 6 mln osób, było to wzrost o 50 proc. w porównaniu do 2012 r. W 2013 r. Rosjanie wydali w Polsce co najmniej 238 mln zł, a w ciągu zaledwie dwóch dni 7 i 8 stycznia 2014 r. przedstawili na granicy celnikom rachunki Tax Free, umożliwiające odzyskanie podatku VAT, na kwotę miliona zł.
Wprowadzony z końcem lipca 2012 r. mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim pozwala przekraczać granicę polsko-rosyjską bez wiz, jedynie na podstawie zezwolenia. Po rosyjskiej stronie obejmie Obwód Kaliningradzki, po polskiej część województwa pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Umowę o małym ruchu granicznym między Obwodem Kaliningradzkim a częścią Pomorza, Warmii i Mazur podpisali 14 grudnia 2011 roku w Moskwie szefowie dyplomacji Polski i Rosji, Radosław Sikorski i Siergiej Ławrow.
Autor: mn//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: gdansk.pl | Jerzy Pinkas