"Portugalski odkrywca" - tak "The Economist" tytułuje swój tekst poświęcony właścicielowi Biedronki, firmie Jeronimo Martins. I podkreśla, że choć spółka pochodzi z małego kraju zmagającego się z kłopotami gospodarczymi, dzięki ekspansji notuje świetne wyniki.
W swoim tekście "The Economist" pochyla się nad historią Jeronimo Martins i jej ekspansją w Polsce. Jak zauważa, firma swoją drogę do sukcesu rozpoczęła w czasach, gdy Portugalia była świetnym miejscem do życia, ale gorszym do prowadzenia biznesu (choćby ze względu na niewielki rynek). Jak zauważa tygodnik, właśnie dlatego właściciele postanowili zaryzykować i rozpoczęli ekspansję na rynkach zagranicznych, w Brazylii i w Polsce. W kraju kawy nie wyszło (firma była za mała jak na ogromny brazylijski rynek), wyprawa nad Wisłą okazała się jednak ogromnym sukcesem. Firma pojawiał się w Polsce w 1995 roku i zaczęła budować swoją potęgę. Oparła ją na strategii niskich cen i dotarcia do małych miast, gdzie wcześniej próżno było szukać większych sklepów - pisze "Economist".
Potentat
Podkreśla, że wielu większych rywali - grupy Tesco, Carrefour, Metro, Ahold - chciało podbić rynek budując hipermarkety, ale żaden nie osiągnął takiego sukcesu jak Biedronka. Wśród przyczyn tygodnik wskazuje fakt, że Polacy lubią robić zakupy często i blisko domu, a polskie rządy nie były przychylne sklepom wielkopowierzchniowym.
Dziś Biedronka ma 2393 sklepy, czyli 14 proc. rynku i stała się największą w Polsce detaliczną siecią handlową. "The Economist" zauważa, że pomimo osłabienia gospodarczego w Polsce, Biedronka generuje obecnie 65 proc. obrotów Jeronimo Martins i 77 proc. jej zysku netto.
Autor: mn / Źródło: The Economist, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24