Kryzys na rynku kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych ciągle zbiera żniwo w Europie. Credit Suisse, drugi co do wielkości bank szwajcarski, ujawnił ponad pięć mld dol. strat w związku z nieudanymi inwestycjami na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych (subprime).
Bank poinformował, że w pierwszych trzech miesiącach roku dokonał odpisów na kwotę 5,3 mld dol. na straty związane z rynkiem kredytów, przez co odnotował stratę kwartalną w wysokości 2,1 miliarda franków szwajcarskich, wobec 2,73 miliarda zysku rok wcześniej. Kurs Credit Suisse spadł o 23 proc. od początku tego roku, do poziomu najniższego od grudnia 2004 roku, obniżając wartość rynkową banku do 61 mld dol.
Strata jest tym dotkliwsza, że w pierwszym kwartale poprzedniego roku bank zarobił blisko trzy mld dol. Przedstawiciel Credit Suisse zapowiedział, że nie można wykluczyć dalszych strat, chociaż wyniki w kwietniu uległy poprawie. Łączne straty Credit Suisse związane z kryzysem hipotecznym wynoszą ponad jedenaście miliardów dolarów. To ciągle dużo mniej niż odpisy innego szwajcarskiego banku UBS, który stracił do tej pory 38 miliardów dolarów. Najbardziej poszkodowanym przez kryzys jest do tej pory Citigroup ze stratą bliską 41 miliardów dolarów.
Kredyt, który wstrząsnął światem
Kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA zaczął się w połowie ubiegłego roku, po tym jak kilka znaczących firm udzielających kredytów hipotecznych podwyższonego ryzyka ogłosiło upadłość, ponieważ wielu ich klientów zadłużyło się ponad swoje możliwości i nie było w stanie spłacać rat. Wiele instytucji, które inwestowało w akcje takich firm zaczęło się gwałtownie wycofywać z takich inwestycji co spowodowało duże spadki indeksów giełdowych na całym świecie i problemy z utrzymaniem płynności finansowej wielu banków i funduszy inwestycyjnych.
Źródło: TVN CNBC Biznes, "Rzeczpospolita"