Globalne ożywienie gospodarcze pozostaje słabe i kruche. Aby przerwać złą koniunkturę, rządy powinny zreformować rynki pracy i zwiększyć inwestycje w infrastrukturę - oświadczyła w czwartek szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde.
- Sześć lat po wybuchu kryzysu finansowego skala ożywienia jest wciąż rozczarowująca i mogą temu zaradzić tylko dobre decyzje polityczne, jak kontynuowanie reform gospodarczych i większe inwestycje w infrastrukturę - powiedziała Lagarde na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie podczas zwyczajowego wystąpienia poprzedzającego spotkanie MFW i Banku Światowego, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Słabsza kondycja gospodarki
- Kruchemu i nierównemu ożywieniu na świecie zagrażają ponadto skutki kryzysu na Ukrainie, konfliktów na Bliskim Wschodzie oraz epidemii eboli w Afryce - zaznaczyła Lagarde. - Globalna gospodarka jest w słabszej kondycji niż przewidywaliśmy sześć miesięcy temu (...). Gorsze są też perspektywy wzrostu - dodała.
Ostrzegła, że podczas dorocznego spotkania z Bankiem Światowym MFW przedstawi prawdopodobnie słabsze prognozy dotyczące tegorocznego globalnego wzrostu gospodarczego niż w lipcu, kiedy to szacowano, że w 2014 roku wyniesie on 3,4 proc.
Niepokojąca jest również - zdaniem Lagarde - sytuacja geopolityczna. - Eskalacja kryzysu na Ukrainie oraz niestabilna sytuacja na Bliskim Wschodzie mogą spowodować zmiany cen towarów i zawirowania w handlu oraz na rynkach finansowych - wyjaśniła szefowa MFW.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA