Amerykańska Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła we wtorek głównej stopy procentowej oraz utrzymała bez zmian program skupu obligacji wart 600 mld dol. Główna stopa procentowa funduszy federalnych nadal wynosi 0-0,25 proc.
Marcowy komunikat FOMC prawie nie różni się od tego sprzed miesiąca. Fed zobowiązał się do utrzymania zerowych stóp procentowych w "dłuższym okresie" czasu. Ogłoszony w listopadzie program dodruku 600 mld dolarów (czyli skupu obligacji skarbowych) zostanie zakończony zgodnie z planem do końca czerwca.
Według amerykańskich władz monetarnych działania te mają doprowadzić do wzrostu inflacji, która w opinii członków Komitetu jest obecnie "nieco niższa" od wartości pożądanych. Fed odnotował jednak niedawny wzrost cen ropy naftowej, który wzmocnił presję inflacyjną. FOMC uważa jednak, że jej efekty będą "przejściowe" i jak mantrę powtórzył frazę o "stabilnych oczekiwaniach inflacyjnych" oraz "stłumionych trendach inflacyjnych.
Mocne i słabe punkty
Akapit opisujący stan amerykańskiej gospodarki również nie uległ istotnym modyfikacjom. Szef Fed Ben Bernanke zwraca uwagę na solidniejsze podstawy wzrostu gospodarczego, który w końcu zaczął generować wzrost zatrudnienia. Zdaniem Fed warunki na rynku pracy ulegają "stopniowej poprawie". Rosną także nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw oraz wydatki gospodarstw domowych.
W ocenie kierownictwa Rezerwy Federalnej słabością amerykańskiej gospodarki pozostaje "pogrążony w depresji" sektor mieszkaniowy. Również inwestycje w nieruchomości komercyjne pozostają "słabe".
Początkowa reakcja rynków na komunikat FOMC była dość umiarkowana. Giełdowe indeksy ruszyły w górę, czemu towarzyszyło pogłębienie przeceny ropy naftowej. Kurs dolara wobec euro oraz notowania złoto pozostały bez większych zmian.
W swoim oświadczeniu Fed nie odniósł się bezpośrednio do sytuacji w Japonii. Kolejne posiedzenie Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych odbędzie się 26-27 kwietnia 2011 r.
Źródło: PAP, ISB
Źródło zdjęcia głównego: TVN24