- To bardzo smutny dzień dla mnie jako przyszłej emerytki - tak Agnieszka Nogajczyk-Simeonow z PTE Allianz skomentowała decyzję prezydenta o podpisaniu ustawy o OFE, a potem skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego. - Wszystko wskazuje na to, że aktywa OFE zmaleją o ponad 50 proc. - wyjaśniła.
Nie milkną komentarze ekspertów po decyzji Bronisława Komorowskiego ws. losów ustawy o OFE. Według Agnieszki Nogajczyk-Simeonow z PTE Allianz, "wszystko wskazuje na to, że ustawa wejdzie w życie 31 stycznia bądź wcześniej". - To oznacza, że 3 lutego OFE będą musiały przekazać obligacje, które zostaną umorzone i przekazane do ZUS - powiedziała w piątek na antenie biznesowej TVN24. Tym samym, jak tłumaczyła, "nasze oszczędności zmaleją o 51,5 proc.". Taką część w portfelu OFE stanowią obligacje państwowe.
Zdaniem prezes Nogajczyk-Simeonow zmiany w OFE spowodują, że "wszystko będzie przesunięte przez ZUS na bieżące wydatki, a na naszym koncie emerytalnym będzie zero złotych". - Zostaną tylko zapisy na subkoncie ZUS - zaznaczyła.
Decyzja słuszna, choć...
Z kolei Ignacy Morawski, główny ekonomista FM Bank PBP, uważa, że decyzje prezydenta ws. ustawy o OFE "nie będą miały wpływu na wysokość emerytur, ale na tempo rozwoju rynku finansowego". - Mniej pieniędzy trafi na rynek finansowy - podsumował.
Zdaniem Ryszarda Petru, przewodniczącego Towarzystwa Ekonomistów Polskich, prezydent ma wątpliwości do "większości zasadniczych elementów ustawy". Petru skrytykował jednak decyzję o skierowaniu ustawy do Trybunału po jej podpisaniu. "Przy takich wątpliwościach powinno się najpierw skierować do TK" - napisał na Twitterze.
Przy takich watpliwosciach powinno sie najpierw skierowac do TK
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) grudzień 27, 2013
Autor: rf/klim/kwoj / Źródło: tvn24