Sejm znowelizował budżet na 2013 r., zwiększając dopuszczalny deficyt mniej więcej o 16 mld zł do 51,5 mld zł. Powodem zmiany są - jak tłumaczył rząd - istotnie niższe od zakładanych tegoroczne wpływy podatkowe budżetu państwa.
Głosowało 311 posłów, za opowiedziało się 235, przeciw było 73, trzech wstrzymało się od głosu. Zgodnie z zapowiedziami w głosowaniu nie wzięli udziału posłowie PiS, by w ten sposób pokazać solidarność z protestującymi związkowcami.
- To zawsze przyjemność, jak nie ma posłów PiS-u - skomentował minister finansów Jacek Rostowski.
Dodał, że bez parlamentarzystów PiS-u uchwalanie nowelizacji budżetu przebiegło sprawnie i merytorycznie.
Pieniądze dla samorządów
Sejm, wbrew rekomendacji komisji finansów publicznych i stanowisku Ministerstwa Finansów, przyjął zgłoszoną przez PSL poprawkę, która zwiększa o 220 mln zł (do 320 mln zł) kwotę możliwej pożyczki z budżetu dla samorządów.
220 mln zł potrzebuje województwo mazowieckie, by wywiązać się z obowiązku wpłaty tzw. janosikowego.
Cięcia i większy deficyt
Odrzucono natomiast szereg poprawek przygotowanych przez PiS zwiększających środki, którymi dysponują poszczególni wojewodowie w zakresie rolnictwa. Chodziło m.in. o melioracje, zapobieganie chorobom zakaźnym zwierząt czy doradztwo rolnicze. Nowelizacja budżetu na 2013 r. ma powiększyć tegoroczny deficyt mniej więcej o 16 mld zł wobec 35,6 mld zł zapisanych pierwotnie. Rząd założył też cięcia w resortach, które mają dać 7,7 mld zł oszczędności.
Powodem nowelizacji są niższe, niż zakładano wpływy podatkowe w okresie styczeń-lipiec.
W ustawie przyjęto, że po zmianach dochody budżetu państwa wyniosą 275 mld 729 mln 440 tys. zł, a wydatki - 327 mld 294 mln 440 tys. zł. W efekcie deficyt wyniesie 51 mld 565 mln zł.
Autor: mac//gak / Źródło: PAP, TVN24