- Nie podzielam tak radykalnej opinii pana prezydenta - powiedział marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna odnosząc się do słów Bronisława Komorowskiego, który ustawę o nasiennictwie czekającą na podpis na jego biurku nazwał "bublem legislacyjnym". Według głowy państwa w parlamencie w ostatnim momencie do ustawy "wrzucono kontrowersyjne zapisy" dotyczące GMO.
- Rzeczywiście, ta ustawa została zmieniona, ale chyba nie jest z nią aż tak źle. To jest procedura przejrzystości procesu legislacyjnego od A do Z, czyli od wniosku rządowego po trzecie czytanie. To, co jest zmieniane - i w jaki sposób - musi być absolutnie otwarte, jawne i czytelne - powiedział Schetyna.
Przyznał jednocześnie, że ”wiele poprawek zmieniło sens tej ustawy”. - Tego szkoda. To jest dla nas taka wspólna nauczka na przyszłość, jak procedować, żeby projekty, które się pojawiają kończyły swój proces legislacyjny w podobnym stylu, czy w podobny sposób, w jakim zostały przyniesione jako projekty rządowe. To jest na przyszłość dla nas taka wspólna lekcja - ocenił marszałek Sejmu.
Co zrobi prezydent?
Komorowski ubolewał że ”w parlamencie poszło się na skróty”. Jak mówił, zamiast zmierzyć się z całym problemem GMO, przeprowadzić debatę publiczną, ”parlamentarzyści wpadli na pomysł i wrzucili do ustawy zapisy dotyczące inżynierii genetycznej”. Jak dodał, jest to przykład ”złej i nieodpowiedzialnej legislacji”. Prezydent przestrzegał przed nasileniem się takiej praktyki i mówił, że w tym widzi największy problem.
Prezydent nie zadeklarował do tej pory, czy zawetuje ustawę o nasiennictwie. Ma czas na decyzję w sprawie tej ustawy do 24 sierpnia.
Problem (nie)rozwiązany
Większość ekspertów, którzy uczestniczyli w środowej debacie u prezydenta, przekonywało, że nie ma zagrożeń dla zdrowia związanych ze stosowaniem żywności GMO. Niektórzy przyznawali jednak, że zapisy o GMO pojawiły się w ustawie o nasiennictwie niepotrzebnie.
Ustawa nie reguluje sprawy upraw genetycznie modyfikowanych, ale też ich nie zakazuje. Określa ona tryb rejestracji i wytwarzania materiału siewnego głównie tradycyjnych odmian. Zawiera ona jednak przepis dotyczący możliwości rejestracji odmian transgenicznych, który wywołuje wiele kontrowersji.
mkg
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24/sxc.hu