- Poprosiłem UOKiK o zbadanie, czy nie doszło do zmowy cenowej na rynku nawozów - powiedział w TVN CNBC Biznes minister rolnictwa Marek Sawicki. Szef resortu rolnictwa jest zaniepokojony gwałtownym wzrostem cen nawozów, a co za tym idzie - żywności.
Według Marka Sawickiego, Zakłady Chemiczne Police SA i Zakłady Azotowe w Puławach zmówiły się i zawyżają ceny nawozów, które produkują.
- 27 grudnia występowałem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwracając uwagę, że producenci stosują nieuczciwe praktyki, ale odpowiedź, jaką dostałem nie była zadowalająca - powiedział Sawicki. - Dlatego 7 maja ponowiłem pismo z prośbą o zbadanie, czy nie zachodzi tu przypadek wykorzystania pozycji dominującej - dodał.
Według ministra, nie może być tak, że koszty produkcji rosną o 14 proc., a cena produktu o 60 proc.
Zakłady Chemiczne Police odpierają oskarżenia ministra rolnictwa. Rzecznik Polic Rafał Kużmiczonek zapewnia, że żadnej zmowy nie ma. - Pamiętajmy, że od 25 kwietnia wzrosła cena gazu, wzrosły również ceny surowców. Police cześć tych podwyżek zakładała w planie budżetu, ale nie wszystkie i musiały się one przełożyć na ceny.
Rzecznik podkreśla, że list intencyjny o współpracy, który Police i Puławy podpisały na początku maja, jest tak skonstruowany, aby nie budził żadnych wątpliwości co do jej charakteru. - Innego cichego układu nie ma - dodaje.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES