- Postępu w biologii, w nauce, zatrzymać się nie da. Jest pytanie, co jest etyczne, co nie jest etyczne? Co jest zdrowe, co nie jest zdrowe? - mówił w Brukseli minister rolnictwa Marek Sawicki. Dał tym samym do zrozumienia, że uważa walkę ekologów z genetycznie modyfikowaną żywością za walkę z wiatrakami.
- Dopóki nie mamy kompleksowych dowodów, że rośliny genetycznie modyfikowane szkodzą środowisku, szkodzą zdrowiu, a tak naprawdę są powszechnie w świecie stosowane - to czy jesteśmy w stanie pozostawić Polskę całkowicie wolną od GMO? Czy jest to możliwe do praktycznego zrealizowania? - pytał Sawicki. Dodał, że gdyby ktoś potrafił mu to udowodnić, to możliwe jest, że broniłby polskiego rynku przed GMO.
"Wojna już dawno przegrana"
Zdaniem Sawickiego, politycy w Europie wojnę o GMO już tak naprawdę przegrali, a środowiska naukowe przespały i są daleko w tyle za różnego rodzaju technologiami z USA.
Minister tłumaczył, że na polski rynek może trafiać mięso ze zwierząt hodowanych we Francji, Hiszpanii albo Danii na paszach GMO, które są tańsze niż pasze tradycyjne. - Dziś nie ma żadnej naukowej metody, która pozwoliłaby to wykryć - zauważył.
Mówiąc o konkurencji hodowców z innych krajów UE podał w wątpliwość sens zakazu stosowania pasz GMO w Polsce. - Czy ministrowi rolnictwa godzi się powiedzieć, że będzie blokował pasze o 20 proc. tańsze? - pytał retorycznie.
Co zrobi Polska?
W piątek Sawicki zapowiedział, że w najbliższym czasie resort rolnictwa dostosuje ustawę o paszach do unijnych przepisów, tak aby pasze z dodatkiem GMO można było stosować w hodowli zwierząt w Polsce. To efekt nacisków Komisji Europejskiej, która zakwestionowała wprowadzony w 2006 roku zakaz stosowania pasz GMO.
Unijna dyrektywa z 2001 roku stanowi, że państwa członkowskie UE nie mogą zakazywać, ograniczać i utrudniać wprowadzenia do obrotu GMO, jeśli takie rośliny zostały dopuszczone na szczeblu unijnym.
Wstępnie nowy rząd zapowiadał, że Polska ma być krajem wolnym od GMO. - Chciałbym kontynuować w tej sprawie linię przyjętą przez mojego poprzednika Jana Szyszkę. Moje argumenty są podobne - mówił w grudniu ub.r. minister środowiska Maciej Nowicki.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24