Po planowanej przez rząd zmianie ustawy o finansach publicznych, dług publiczny będzie ograniczany przez cztery progi ostrożnościowe - informuje Ministerstwo Finansów. Dwa, które rząd chce obniżyć, będą dotyczyć nowej reguły wydatkowej.
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który zakłada, że przewidziane w niej tzw. progi ostrożnościowe związane z stabilizującą regułą wydatkową spadną o 7 pkt proc. Tym samym próg na poziomie 55 proc. PKB zostanie zastąpiony progiem 48 proc., a próg 50 proc. PKB - progiem 43 proc. Propozycje przygotowane przez MF związane są z przeprowadzoną ostatnio zmianą w systemie emerytalnym, która skokowo zmniejszyła poziom długu publicznego.
Obniżenie dwóch progów
Ministerstwo finansów wyjaśniło w środę, że przyjęty przez rząd we wtorek projekt nie przewiduje obniżenia wszystkich progów, tylko dwóch - zawartych w tzw. mechanizmie korygującym stabilizującej reguły wydatkowej (SRW).
MF poinformowało, że po wejściu w życie zmian progu 50 proc. w ogóle nie będzie w ustawie o finansach publicznych. Pozostaną zatem cztery progi: 43 proc., 48 proc., 55 proc. i progu 60 proc., który jest zapisany w Konstytucji.
Wskazano, że przekroczenie progu 55 proc. PKB wiąże się z sankcjami dwojakiego rodzaju. Po pierwsze ustawa o finansach publicznych nakazuje w takim przypadku m.in. zrównoważenie budżetu państwa lub zapewnienie obniżenia relacji długu do PKB. Podkreślono, że wymogi te pozostaną bez zmian.
Drugi rodzaj działań związany z przekroczeniem przez dług poziomu 55 proc. PKB dotyczy mechanizmu korygującego stabilizującej reguły wydatkowej - wywołuje "silniejszą korektę" tego mechanizmu. Oznacza to obniżenie o 2 punkty procentowe wskaźnika średniookresowego tempa wzrostu PKB, który uwzględniany jest w formule określającej możliwy wzrost wydatków sektora finansów publicznych, co w praktyce sprowadza się do obniżenia tempa ich wzrostu. Na potrzeby reguły wydatkowej próg 55 proc. PKB zostanie zastąpiony progiem na poziomie 48 proc. PKB, a korekty będą uruchamiane po jego przekroczeniu.
Większa stabilizacja
Kolejna zmiana dotyczy progu na poziomie 50 proc. PKB. Resort dodał, że ostatnia nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która wprowadziła stabilizującą regułę wydatkową, uchyliła dotychczasowe sankcje obowiązujące po przekroczeniu progu 50 proc. PKB. Zostały one zastąpione sankcjami związanymi z mechanizmem korygującym SRW.
MF poinformowało, że zgodnie ze stabilizującą regułą wydatkową przekroczenie przez dług 50 proc. PKB wywołuje "słabszą korektę" w formule wydatków - obniża o 1,5 punktu procentowego wskaźnik średniookresowego tempa wzrostu PKB. Wyjątek od tej zasady jest w sytuacji, gdy prognozowane są „złe czasy”, gdy zakładana realna dynamika PKB jest niższa od średniookresowej o ponad 2 punkty procentowe.
Takie same sankcje
"Ten próg (50 proc. PKB - red.) zostanie zastąpiony progiem 43 proc. PKB. Progu 50 proc. w ogóle nie będzie w ustawie o finansach publicznych. Pozostaną zatem cztery progi" - napisało MF. W informacji podkreślono, że przekroczeniu przez dług publiczny progu 43 proc. PKB zostaną uruchomione sankcje takie same, jak obecnie w przypadku przekroczenia przez dług progu 50 proc. PKB - odwołujące się wyłącznie do mechanizmu korygującego SRW.
Co na to eksperci?
Główny ekonomista banku Pekao Marcin Mrowiec powiedział, że nie jest zaskoczony przedstawioną w projekcie koncepcją obniżenia progów ostrożnościowych. Ekonomista podkreślił, że z jednej strony zmiany w OFE znacząco poprawią płynność budżetu, z drugiej strony polska gospodarka przyspiesza, tymczasem deficyt zaplanowany w 2014 r. jest prawie taki sam, jak zrealizowany w 2013 r.
- Rząd zostawił więc sobie miejsce na luźniejszą politykę fiskalną, choć minister finansów publicznie zadeklarował, że nie będzie kiełbasy wyborczej i zaoszczędzone pieniądze nie zostaną wydane na pobudzanie gospodarki. Wypada trzymać go za słowo, nie mamy powodów mu nie wierzyć - mówi Morowiec.
Progi zbyt blisko siebie?
Dodał, że swego rodzaju kagańcem dla wzrostu wydatków jest właśnie stabilizująca reguła wydatkowa, której dotyczą obniżone progi ostrożnościowe. - Wiele będzie zależeć od tego, czy zasady tej reguły będą przestrzegane. Jeżeli ona ma działać, rząd będzie jednak zmuszony do pewnych reform i ograniczenia niektórych wydatków, które do tej pory były sztywne - powiedział.
Także ekonomista z BZ WBK Piotr Bielski nie jest zaskoczony propozycjami MF zawartymi w projekcie przyjętym przez rząd we wtorek. Według niego uzasadnione jednak byłoby obniżenie wszystkich progów z ustawy o finansach publicznych - a nie tylko dotyczących reguły wydatkowej. Bielski zaznaczył, że mają one bowiem zapobiec naruszeniu Konstytucji, która mówi, że dług publiczny nie może być wyższy niż 60 proc. PKB.
- Pojawiały się argumenty, że dotychczasowe progi są zbyt blisko siebie. W sytuacji, gdy mocno pogarsza się kondycja gospodarki i finansów publicznych, może nastąpić przekroczenie dwóch progów w jednym roku. Dlatego dobrym rozwiązaniem byłoby, by przy okazji przekazania aktywów z OFE do ZUS, obniżyć nie tylko progi związane z regułą wydatkową, ale także te zasadnicze. Ograniczyłoby to ryzyko naruszenia Konstytucji - dodaje.
Autor: msz//gry / Źródło: PAP