O ponad 40 proc. wzrosną zasiłki rodzinne - zapowiada "Gazeta Prawna". Taką decyzję w poniedziałek ma przyjąć Komitet Stały Rady Ministrów, a we wtorek - cały rząd. W związku z podwyżką tych świadczeń, tylko z tegorocznego budżetu trzeba wysupłać nawet 3 miliardy złotych.
Zamiar podwyższenia zasiłków rodzinnych minister Fedak potwierdziła w rozmowie z TVN CNBC Biznes, dodając jednak, że może to nastąpić dopiero w końcu roku.
Wątpliwości, czy to dobry czas na takie podwyżki nie brakuje nawet wewnątrz samego rządu. Jak podaje dziennik, minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak oprócz zwiększenia zasiłków, dodatkowo proponuje wyższy próg dochodowy, uprawniający do otrzymania tego podstawowego świadczenia. Poza tym minister chce wzrostu większości dodatków do tego zasiłku, a także podwyżki zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego.
Na konieczne na ten cel dodatkowe 3 mld zł z przyszłorocznego budżetu nie zgadza się resort finansów.
Jaki próg dochodowy?
Obecnie próg dochodu, uprawniającego do otrzymania zasiłku rodzinnego, wynosi 504 zł netto na osobę w rodzinie lub 583 zł - w przypadku, gdy wychowuje się w niej dziecko niepełnosprawne. Minister Jolanta Fedak domaga się, by to kryterium wzrosło o 23 proc. i wynosiło odpowiednio 621 zł i 720 zł. Resort pracy uzasadnia tę podwyżkę wysokością inflacji, która w latach 2004–2009 wyniosła łacznie 16,8 proc.
Inny wariant zakłada wzrost progu dochodowego o wskaźnik inflacji z lat 2004–2008 (13 proc.). Wtedy wyniósłby on 568 zł lub 657 zł.
Rodziny dostaną więcej - o ile?
Zasiłek rodzinny ma wzrosnąć z obecnych 48 zł na dziecko w wieku 0–5 lat - do 68 zł, z 64 zł w wieku 6–18 lat - na 91 zł oraz z 68 zł w wieku 19–24 lata do 98 zł. – Pamiętajmy, że ten zasiłek to podstawowa pomoc dla mniej zamożnych rodzin – uzasadnia w rozmowie z "Gazetą Prawną" Jolanta Fedak. Dodaje też, że wzrost tego świadczenia jest konieczny w kontekście obowiązującej od dwóch lat ulgi podatkowej dla dzieci. Chodzi o to, że zamożniejsi rodzice mogą odpisywać rocznie prawie 1200 zł z tytułu ulgi.
Natomiast bez zmian pozostanie tzw. "becikowe" - czyli dodatek z tytułu urodzenia dziecka, który wynosi obecnie 1 tys. zł. Nie wzrosną też zapewne dodatki do zasiłku z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego, samotnego wychowywania dziecka, jego kształcenia i rehabilitacji, rozpoczęcia roku szkolnego oraz podjęcia nauki poza miejscem zamieszkania.
Jak podaje GUS, obecnie co dziesiąta rodzina wychowująca troje dzieci żyje poniżej minimum egzystencji i aż co czwarta - wychowująca czworo potomstwa.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes/ Fot. sxc