Specjalnie tworzone instytucje mają zyskać monopol na handel bałtyckimi dorszami - przewiduje rządowy projekt ustawy, przyjęty przez rząd. Ministrowie uzasadniają, że ma to usprawnić rybny rynek - ale niewątpliwie jest to sposób walki z przekraczaniem limitów połowowych.
Rybacy będą musieli sprzedawać dorsze złowione w Bałtyku w tzw. centrach pierwszej sprzedaży ryb - zakłada projekt ustawy o organizacji rynku rybnego, przyjęty we wtorek przez Radę Ministrów.
Jak poinformowało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu, projektowana ustawa ma usprawnić system organizacji rynku rybnego i zapewnić efektywne uczestnictwo tego sektora we wspólnej polityce rybackiej Unii Europejskiej.
Centrum pierwszej sprzedaży ryb to wyodrębniony w porcie lub przystani obiekt wyposażony w niezbędną infrastrukturę (wyładunkową, transportową), przeznaczony do prowadzenia sesyjnej lub aukcyjnej sprzedaży. Centra mają prowadzić uznane organizacje producentów - podał CIR.
Wolny rynek czy monopol?
Taka organizacja dane o sprzedaży ryb będzie musiała wprowadzać do systemu informatycznego, prowadzonego przez ministra rolnictwa. Dzięki temu centra, oprócz zapewnienia odpowiednich warunków weterynaryjno-sanitarnych, przyczynią się do eliminowania z rynku produktów rybnych pochodzących z nielegalnych połowów - ocenia rząd.
Wprowadzenie ryb do obrotu będzie odbywało się na podstawie karty sprzedaży, wystawianej przez firmę wpisaną do rejestru firm skupujących.
Nowa ustawa, która zastąpi przepisy ze stycznia 2004 r., ma zapewnić ochronę zasobów dorsza, ograniczyć nieuczciwą konkurencję wśród armatorów oraz przedsiębiorców zajmujących się obrotem i przetwórstwem. Projekt reguluje także przepisy dotyczące udzielania pomocy finansowej na rynku rybnym. Chodzi o działania interwencyjne objęte unijną pomocą, m.in. wycofanie produktów rybnych, ich przechowywanie oraz prywatne składowanie. Z tych działań będą mogły skorzystać wyłącznie uznane organizacje producentów.
Zgodnie z projektem ustawy, kontrolą produktów rybnych zajmą się okręgowe inspektoraty rybołówstwa morskiego oraz Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Według resortu rolnictwa, nowe przepisy nie zmonopolizują rynku; wyznaczą jedynie miejsce sprzedaży, zaś charakter transakcji będzie dowolny - w formie sprzedaży sesyjnej lub aukcyjnej. Ma to umożliwić rybakom wybór nabywcy i akceptację ceny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24