Na słabnącym rublu zarabiają głownie spekulanci - uważa Władimir Putin. Tak prezydent Rosji skomentował spadający kurs rosyjskiej waluty. Rubel dziś znów traci na wartości.
Zdaniem Putina działania banku centralnego Rosji są koniecznie, jednak za kurs waluty odpowiadają przede wszystkim inwestorzy walutowi.
Kto traci?
- Bank centralny w pewnym stopniu reguluje kurs rubla, ale największy wpływ ma na niego rynek. Im bardziej bank centralny angażuje się w sztuczne utrzymanie kursu, tym więcej na naszym złocie i rezerwach walutowych zarabiają spekulanci, a to nie jest naszym celem - uważa Władimir Putin. Spadająca wartość rubla, to nie tylko ogromny problem dla gospodarki i bilansu handlowego, ale także dla zwykłych obywateli, którzy coraz więcej płacą za podstawowe produkty sprowadzane z zagranicy.
Jest plus?
Jedyną korzyścią jest fakt, że Rosja otrzymuje większe zyski ze sprzedaży ropy (pomimo niskiego kursu) poza granice swojego kraju. To nieco poprawia sytuację gospodarczą tego kraju. W czasie ostatniego miesiąca rubel osłabił się względem dolara o ponad 15 proc., a w skali całego roku to ponad 43 proc. Dziś wartość rosyjskiej waluty znów jest niższa. Na początku dzisiejszego handlu za jednego dolara inwestorzy należało zapłacić niemal 47 rubli.
Autor: msz, / Źródło: TVN24 BiS, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock