- Zagraniczne firmy z sektora energetycznego mogą napotkać trudności w powrocie na rosyjski rynek - podkreślił rosyjski minister zasobów naturalnych komentując nałożenie kolejnych sankcji na Moskwę. Dodał, że te restrykcje są powodem do utworzenia dużego rosyjskiego państwowego przedsiębiorstwa usług związanych z ropą - informuje Reuters powołując się na agencję Interfax.
Według ministra nowe obostrzenia dadzą szansę rosyjskim firmom do zastąpienia na rynku tych zachodnich. - Sankcje są doskonałym pretekstem do zastąpienia importu. Trudniej będzie naszym partnerom powrócić na nasz rynek - podkreślił Siergiej Donskoi.
Z kolei rosyjski minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Ulukajew zaznaczył, że Rosja będzie wspierać firmy, w które uderzają zachodnie sankcje. Wsparcie może popłynąć ze specjalnego narodowego funduszu.
- Istnieją różne formy wsparcia, w tym różne systemy taryfowe i wsparcie bezpośrednio z budżetu - dodał.
Nowe sankcje
Ministerstwo finansów USA ogłosiło w piątek, że nowe sankcje wymierzone w Rosję obejmą firmy i osoby prywatne. Polegać będą m.in. na dalszym ograniczeniu dostępu do finansowania na rynkach w USA. Zamrożono m.in. aktywa 5 firm zbrojeniowych i 5 firm naftowych. Dostęp do finansowania na amerykańskich rynkach akcji oraz obligacji będą miały ograniczone rosyjskie państwowe firmy zbrojeniowe oraz sześć największych banków w Rosji, w tym Sbierbank, Gazprom Bank i WTB (VTB). Zabronione będzie dokonywanie transakcji opartych na instrumentach dłużnych o zapadalności przekraczającej 30 dni, emitowanych przez rosyjskie instytucje. Poprzednio ograniczenia dotyczyły papierów dłużnych o zapadalności ponad 90 dni. Zamrożono również aktywa pięciu państwowych firm zbrojeniowych, a także pięciu firm naftowych: Gazpromu, Gazprom Nieftu, Łukoilu, Surgutnieftiegazu i Rosnieftu.
Autor: mn//km / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock