Komisja Europejska potwierdziła w poniedziałek, że trójstronne rozmowy z udziałem KE, Ukrainy i Rosji na temat dostaw gazu nie odbędą się w sobotę, jak informowano wcześniej. Rosja zwróciła się o ustalenie innej daty.
- Rosja poinformowała nas, że z punktu widzenia jej planów 20 września nie jest zbyt dobrą datą. Dlatego zaproponujemy nową datę, która będzie pasować każdej ze stron - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner. Wcześniej w poniedziałek rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa energetyki poinformowała, że trójstronne rozmowy nie odbędą się 20 września. - Trzeba ustalić inną datę - powiedziała. Rosjanie wcześniej informowali, że nie otrzymali od KE oficjalnego zaproszenia na konsultacje.
Kilka terminów
Termin rozmów już przekładano. Strona ukraińska proponowała, by negocjacje odbyły się 16 września w Wiedniu, Komisja Europejska w ubiegłym tygodniu wyznaczyła je na 20 września w Berlinie. Rozmowy w stolicy Niemiec miały też dotyczyć ograniczenia dostaw gazu z Rosji do Polski, o ile powody tej redukcji były inne niż techniczne. Ukraina, Rosja i KE prowadziły trójstronne konsultacje gazowe od połowy czerwca. Pod koniec sierpnia minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak powiedział, że jego kraj i Ukraina zgadzają się na spotkanie 6 września, ale daty tej nie uzgodniono z KE. Następnie służby prasowe unijnego komisarza ds. energii Guenthera Oettingera podały, że trójstronne rozmowy mogą odbyć się w połowie września. Rosja w połowie czerwca przerwała dostawy gazu dla Ukrainy, która odmówiła płacenia za surowiec cen zawyżonych po zmianie władzy w Kijowie z prorosyjskiej na prozachodnią. Według rosyjskiego ministra energetyki Ukraina winna jest za gaz 5,3 mld dolarów. Spór gazowy między Rosją a Ukrainą rodzi groźbę zakłóceń dostaw rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy, jak było w 2006 i 2009 roku, podczas poprzednich "wojen gazowych". Komisja Europejska stara się doprowadzić do porozumienia między Rosją a Ukrainą, jednak dotychczasowe próby mediacji zakończyły się niepowodzeniem.
Autor: mn/bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: gazprom.ru