Węgierski parlament zatwierdził umowę o rozbudowie przez rosyjski Rosatom jedynej w kraju elektrowni nuklearnej. Zgodził się także na obniżkę cen gazu, energii elektrycznej i ogrzewania, które mają wejść w życie po wyborach do parlamentu 6 kwietnia.
Międzyrządowa umowa dotyczy budowy przez Rosatom dwóch bloków elektrowni w Paksie. Będzie to największa inwestycja na Węgrzech po 1989 roku. Bardzo ważnym elementem uzgodnień jest sfinansowanie jej w 80 proc. z rosyjskiego kredytu w wysokości do 10 mld euro.
Wyborczy gest Orbana
Ponadto parlament zatwierdził w czwartek obniżki cen energii. Cena gazu spadnie od 1 kwietnia o 6,5 proc., elektryczności - o 5,7 proc. od 1 września, a ogrzewania o 3,3 proc. od 1 października. Rządzący Fidesz dysponuje w parlamencie większością 2/3 głosów. Jak zauważa agencja AFP, obniżka cen energii to główny temat kampanii premiera Viktora Orbana przed wyborami do parlamentu. Zapowiadając w poniedziałek obniżki cen energii, Orban mówił, że krok ten może wywołać konflikty z UE i branżą energetyczną, która według niego ma "bardzo duże wpływy w brukselskiej biurokracji".
Lider opozycyjnej lewicy Gordon Bajnai ocenił, że porozumienie z Rosatomem jest "sprzeczne z interesem narodowym". Bajnai wezwał też prezydenta Janosa Adera, by nie podpisywał dokumentu przyjętego przez parlament.
Gigantyczna inwestycja bez przetargu
Porozumienie z Rosatomem, podpisane 14 stycznia, zostało skrytykowane, ponieważ w sprawie rozbudowy elektrowni w Paksie nie ogłoszono przetargu. Opozycja zarzuca też rządowi utrzymanie w tajemnicy procesu wyłaniania wykonawcy rozbudowy. Orban jest również oskarżany o polityczną niekonsekwencję, ponieważ gdy Fidesz był w opozycji, krytykował lewicę za bliską współpracę z Rosją, zwłaszcza w energetyce. Rząd zapewniał, że oferta Rosatomu była najkorzystniejsza - Rosjanie jako jedyni byli w stanie zaoferować sposób finansowania, który odpowiadałby Węgrom, czyli kredyt rozłożony na wiele lat.
Unia sprawdza
Jak podaje AFP, rzecznik unijnego komisarza ds. rynku wewnętrznego Michela Barniera powiedział w środę węgierskiemu dziennikowi "Nepszava", że nie jest wykluczone, iż w sprawie umowy otwarte zostanie dochodzenie badające, czy nie doszło do naruszenia przepisów unijnych.
Według sondaży z końca stycznia br. na Fidesz zamierza głosować w wyborach od 46 do 52 proc. wyborców o ustalonych już preferencjach.
Autor: rf/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: paksnuclearpowerplant.com