Ropa naftowa mocno tanieje na giełdach paliw po informacjach, że rafinerie na wybrzeżach Zatoki Meksykańskiej nie mają większych uszkodzeń po przejściu huraganu Ike - podają maklerzy.
Sektor naftowy w tym regionie USA przygotowuje się do wznowienia normalnej produkcji, która została w ubiegłym tygodniu ograniczona z powodu zbliżającego się do Teksasu Ike'a. Efektem była zwyżka cen ropy na giełdach.
- Ike przyszedł i nie ma poważnych uszkodzeń w infrastrukturze naftowej - mówi Victor Shum z firmy konsultingowej Purvin & Gertz Inc.
Baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX, w handlu elektronicznym, staniała w poniedziałek rano czasu europejskiego o 2,72 USD, czyli 2,7 proc., do 98,46 USD.
Brent spod dna Morza Północnego, w dostawach na październik na ICE Futures w Londynie staniała zaś w poniedziałek rano o 1,67 USD, czyli 1,7 proc., do 95,91 USD/b.
Stawki te zanotowano jeszcze przed informacjami z Nigerii, gdzie rebelianci zaatakowali jedną z platform wydobywczych należących do koncernu Shell. (CZYTAJ WIĘCEJ)
W ubiegłym tygodniu na pierwszy od wielu miesięcy spadek cen ropy poniżej stu dolarów kartel producentów tego surowca OPEC zareagował zapowiedzią zmniejszenia wydobycia w krajach członkowskich. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu