Równo rok temu na placu Niepodległości w Kijowie pojawili się pierwsi demonstranci. Ówczesne wydarzenia doprowadziły do obalenia rządu, ale rewolucja trwa do dziś. W TVN24 Biznes i Świat sprawdzamy, co zmieniło się na Ukrainie od tego czasu. Jesteśmy też w USA, gdzie Barack Obama wyciąga rękę do imigrantów. Komentujemy także słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego z Warsaw Security Forum, który skrytykował NATO za spóźnioną reakcję na rosyjską agresję.
Rok od Majdanu
Ukraińcy odchodzą dziś pierwszą rocznicę Euromajdanu. Rok temu, 21 listopada 2013 roku, na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, rozpoczęły się demonstracje poparcia dla integracji Ukrainy z Unią Europejską. Protesty wybuchły w wyniku decyzji władz o odłożeniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, a z czasem przekształciły się w protesty przeciwko ekipie prezydenta Wiktora Janukowycza, który w lutym zbiegł z kraju. W TVN24 Biznes i Świat sprawdzamy, co zmieniło się na Ukrainie od tego czasu. Zastanowimy się, dlaczego Rosja wciąż miesza się w sprawy Ukrainy i dlaczego Zachód wydaje się bezradny.
Rosja i reszta świata
Podtrzymywanie dialogu z Rosją jest konieczne, ale nie należy mieć przy tym "naiwnych nadziei", że przyniesie on szybkie i pozytywne rezultaty - ocenił w czwartek prezydent Bronisław Komorowski podczas gali kończącej pierwszy dzień obrad Warsaw Security Forum. W przekonaniu prezydenta „okres dywidendy pokojowej w Europie się skończył”. Według prezydenta nieudane zamysły modernizacji Rosji zostały zastąpione inną receptą na wielkość, o której marzy każdy naród. - Rosja swoje zapotrzebowanie na wielkość realizuje w tej chwili nie poprzez modernizację, budowanie zamożności obywateli, ale poprzez zamysły narzucenia swojej woli innym - powiedział Komorowski. Zdaniem prezydenta "reakcja NATO na ten nowy typ polityki rosyjskiej, której wyrazem są ustalenia szczytu w Newport, jest adekwatna, ale mocno spóźniona". W TVN24 Biznes i Świat pytamy o kierunki polityki zagranicznej wobec Rosji i komentujemy słowa Bronisława Komorowskiego.
Ku imigrantom
W TVN24 Biznes i Świat komentujemy też propozycje Baracka Obamy. Prawie 5 z 11,2 mln nielegalnych imigrantów żyjących w USA może liczyć na czasowe zalegalizowanie pobytu i zgodę na pracę w wyniku ogłoszonych w czwartek przez prezydenta Baracka Obamę dekretów. Plan Obamy zakłada też, że wzmocnione zostaną działania na rzecz walki z nielegalną imigracją poprzez uszczelnienie południowej granicy USA. Osoby przyłapane na jej nielegalnym przekraczaniu będą odsyłane z powrotem. Obama przypomniał, że za jego prezydentury już podwojono liczbę patroli strażników na granicy. Zintensyfikowano też deportacje. Z danych ministerstwa bezpieczeństwa kraju wynika, że od sześciu lat z USA deportowano ponad 2 mln osób, czyli tyle, ile przez osiem lat urzędowania George'a Busha w Białym Domu.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Evgeny Feldman