Chcecie fotografować? Należy się 20 euro za kilometr. Władze niemieckiego miasta Ratingen zażądały od światowego potentata opłaty za sfotografowanie ulic, uliczek i zaułków i pokazanie ich w usłudze Google Street View.
Niespełna stutysięczne Ratingen leży w Nadrenii-Północnej Westfalii, niedaleko Düsseldorfu. Amerykański koncern Google zapragnął sfotografować je ze wszystkich możliwych stron i pokazać je na swych zdjęciach Street View. Usługa ta polega na prezentacji panoramicznych fotografii, pokazujących całe ulice. W ten sposób użytkownicy mogą odbywać wirtualne spacery ulicami miast.
Choć podobne fotografie wykonano już w tysiącach innych miast świata, niemieckie Ratingen zaskoczyło wszystkich: rada miasta uchwaliła właśnie wprowadzenie specjalnej opłaty za "specjalne użytkowanie" miejskich ulic. Objęto nią m.in. obfotografowywanie ulic, podobnie jak ustawianie ulicznych kramów.
Jak wyliczyli skrupulatni księgowi, ponieważ Ratingen ma 309 kilometrów miejskich ulic, Google musiałoby opłacić rachunek w wysokości 6180 euro. Taka sama opłata będzie oczywiście obowiązywać, gdyby fotografować chciał któryś z konkurentów Google.
Miasto nie było dotąd fotografowane w ten sposób, ani nie zapowiedziano, że to się wkrótce stanie - ale wcześniej czy później musi to przecież nastąpić stwierdzono w uzasadnieniu uchwały rajców miejskich...
Źródło: DPA
Źródło zdjęcia głównego: google