Ustawa zmieniająca OFE dopiero w konsultacjach społecznych, a Sejm już jutro może głosować obniżenie składki przekazywanej otwartym funduszom. To skutek zaskakującej poprawki posła PSL do projektu zmian w systemie zabezpieczenia społecznego - która z podziałem składki między OFE a ZUS pierwotnie nie miał nic wspólnego.
Poprawka zgłoszona w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego przez posła Franciszka Stefaniuka przewiduje obniżenie składki przekazywanej OFE z 7,3 do 2,3 proc.
Poprawka niekonstytucyjna?
Poprawka została zgłoszona w środę podczas II czytania nowelizacji czterech ustaw związanych z zabezpieczeniem społecznym, jednak nie dotyczących zasad przekazywania składek do OFE. Nowelizacja obejmuje cztery ustawy: o systemie ubezpieczeń społecznych, o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz o emeryturach pomostowych.
Poprawka zaskoczyła m.in. posłów Platformy Obywatelskiej. Szef Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Sławomir Piechota mówi, że wysłał propozycję posła Stefaniuka do Sejmowego Biura Analiz. Ma ono odpowiedzieć na pytanie, czy poprawka nie przekracza zakresu regulacji danego projektu. Jeśli przekracza - to jej włączenie do którejś z ustaw uniemożliwia jeden z wyroków Trybunału Konstytucyjnego.
Bo Boni musi konsultować
Sam Franciszek Stefaniuk przyznał, że zgłoszona poprawka ma przyspieszyć zmianę, jaka została zaproponowana przez zespół ministra Michała Boniego, bo obowiązek przeprowadzenia konsultacji międzyresortowych i społecznych wydłuża prace nad tym projektem.
Zgodnie z projektem Boniego, zamiast 7,3-proc. składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. będzie księgowane na indywidualnych kontach w ZUS. Docelowo w 2017 r. do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc. składki, a 3,8 proc. na subkonta w ZUS. Rząd chce zmienić system emerytalny, by ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu. Projekt ten jest na etapie konsultacji, potem przyjmie go rząd, a następnie trafi do Sejmu.
Zainspirowani Balcerowiczem
Poseł Stefaniuk zaznaczył, że PSL swoją poprawkę w sprawie wysokości składki do OFE złożyło już teraz, do projektu nowelizacji, nad którą obecnie pracuje Sejm, wyciągając wnioski z opinii... Leszka Balcerowicza. - Do tej propozycji zainspirował nas profesor Leszek Balcerowicz, który proponuje cięcia w sferze socjalnej dla zabezpieczenia budżetu państwa - cięcia świadczeń i zasiłków, wyprzedaż KGHM. Ale to pomoże tylko na rok. Jeśli w tym roku do OFE ma zostać przekazanych 24 mld zł, a potem 60 proc. tej kwoty i tak pójdzie na zakup obligacji skarbowych, to przekroczymy próg ostrożnościowy. Lepiej więc przeprowadzić takie zmiany - podkreślił.
- W konsekwencji i tak to Sejm decyduje o wszystkich zmianach w prawie. Wszyscy znamy sytuację budżetu. Zmiana w OFE to nie jest sprawa PSL, to nie jest sprawa koalicji, to jest sprawa nas wszystkich, bo w tym roku jeszcze możemy zebrać jakieś oszczędności, sprzedać spółki Skarbu Państwa - wyprzedać srebra rodowe, by nie przekroczyć progu ostrożnościowego, ale co w przyszłym i kolejnych latach? - pyta retorycznie Stefaniuk.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24