Rosyjskie firmy i banki obserwują wydarzenia na Ukrainie z niepokojem, ponieważ mogą stracić miliardy, które wpompowali w inwestycje i działalność w tym kraju.
Jak ustalił Reuters rosyjskie banki są największymi zagranicznymi kredytodawcami dla Ukrainy. Stanowią one 12 proc. tamtejszego sektora bankowego. Zagrożonych może być 28 mld dolarów, głównie z portfela Sbierbanku, VEB i VTB.
Ryzyko widać też w firmach z sektora ropy i gazu, telekomunikacji, metali i górnictwa. Większość z nich działa w najbardziej uprzemysłowionych wschodnich, rosyjskojęzycznych regionach Ukrainy. Tam wydobywa się węgiel, działają huty metali, skupiony jest przemysł chemiczny.
Przemysł metalowy i wydobywczy
Aluminiowy gigant Rusal ma drugie co do wielkości złoże glinu. Firma dysponuje również kompleksem wydobywczym na Zaporożu, który obecnie zawiesił prace z powodu niskich cen na rynkach. Z kolei VSMPO Avisma, to największy na świecie producent tytanu. Jego zależna spółka produkująca rury tytanowe, to VSMPO Titan Ukraina. Evres jest właścicielem hut w Dniepropiotrowsku. Swoje produkty sprzedaje na Ukrainie, w Rosji i na Bliskim Wschodzie. Roczna moc produkcyjna fabryki to 900 tys. ton surówki, 820 tys. ton stali surowej i 700 tys. wyrobów walcowanych. Największy udział w firmie ma miliardem Roman Abramowicz. Mechel to właściciel hut stali, działających w okręgu donieckim. Roczna zdolność produkcji to około miliona ton stali surowej. Mechel dostarcza produkty stalowe do ponad 30 krajów.
Telekomunikacja
Rosyjski MTS jest drugim, pod względem wielkości, operatorem telefonii komórkowej na Ukrainie. Na koniec września 2013 roku miał 22,4 mln abonentów. MTS wykazał 12 proc. wzrost zysku operacyjnego.
Ropa i gaz
Największa rosyjska firma naftowa Rosnierf już wkrótce może kupić ukraińską rafinerię w Odessie, której gwarancji udzielił rosyjski państwowy bank VTB. Wszystko z powodu niespłaconych długów poprzedniego właściciela. Rosnieft już kontroluje drugą co do wielkości rafinerię na Ukrainie - Lisichansk. Rosyjska grupa inwestycyjna Summa, która ma połowę rosyjskiej rynku handlu zbożem, planuje budowę terminalu kontenerowego na ziarno w ukraińskim regionie Mykolayiv nad Morzem Czarnym.
Z Ukrainy pochodzi 5,5 proc. rosyjskiego importu.
Autor: mn/klim/ / Źródło: Reuters