Produkcja przemysłowa w grudniu 2012 r. spadła o 10,6 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 14,2 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. - Są to bardzo słabe dane, znacznie poniżej oczekiwań. Wskazują na mocne tąpniecie produkcji przemysłowej - ocenił przewodniczący Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru.
Z kolei produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo spadła w grudniu rdr o 5,1 proc., a miesiąc do miesiąca spadła o 1,9 proc.
Ekonomiści prognozowali, że produkcja w grudniu 2012 r. w ujęciu dwunastomiesięcznym spadła o 6,4 proc., natomiast w porównaniu z listopadem 2012 r. spadła o 10,2 proc. - Porównuję to z tym co się stało w Niemczech (...), gdzie została zanotowana ujemna dynamika wzrostu. (...) Prawdopodobnie jest to powiązane jedno z drugim. To pochodna znacznie gorszej sytuacji Niemiec, również niemieckiego eksportu co przekłada się też na relatywny spadek w relacji rdr produkcji przemysłowej - dodał Petru.
I ocenił, że kolejne kilka miesięcy "może być podobne". - W związku z tym istnieje ryzyko, że ocieramy się o recesję w IV kwartale i I kwartale tego roku - zaznaczył Petru.
Ministerstwo ocenia
Dane GUS skomentowało ministerstwo finansów. W komunikacie resort napisał: "Jak podaje GUS w grudniu 2012 r. nastąpił spadek produkcji przemysłowej o 10,6% w porównaniu z grudniem 2011 r. Jakkolwiek uwzględniając efekt sezonowy, czyli 2 dni robocze mniej, spadek wyniósł 5,1% (rok do roku) i 1,9% (miesiąc do miesiąca) . Jednocześnie spowolnienie jest mniejsze niż zanotowane w grudniu 2008 r." - pisze ministerstwo.
I dodaje: "Wyniki te są zgodne z prognozami Ministerstwa Finansów dot. rozwoju gospodarki, które zakładają że obecny rok będzie lepszy niż 2009 r. Dane GUS, jak również spadająca inflacja (2,4 proc.) zapewne będą wzięte pod uwagę przez członków Rady Polityki Pieniężnej" - informuje resort.
Najgorsze za nami?
Analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak ocenił, że "dane o produkcji przemysłowej potwierdzają spowolnienie aktywności w sektorze przemysłowym". - Niemniej jednak, w ostatnim czasie pojawiły się pewne przesłanki pozwalające sądzić, że najgorsze już za nami i sytuacja w przemyśle zacznie się poprawiać. Spodziewamy się, że już dane o produkcji przemysłowej za styczeń będą wyraźnie lepsze od danych za grudzień, choć w pierwszym kwartale dynamika produkcji przemysłowej pozostanie najprawdopodobniej ujemna - powiedział Matysiak.
Zaznaczył, że "badania przeprowadzone wśród przedsiębiorstw przy okazji wyliczania indeksu PMI (wskaźnik moralności płatniczej - red.) pokazały, że produkcja w dalszym ciągu spada, jednak tempo tego spadku zmniejszyło się". - Nieznacznie spadły również nowe zamówienia, choć skala ich spadku była relatywnie niewielka, biorąc pod uwagę cały 2012 rok. Analiza składowych wskaźnika PMI pokazuje, że choć aktywność w polskim sektorze przemysłowym maleje, negatywne trendy wyhamowują i w niedalekiej perspektywie można oczekiwać poprawy koniunktury - stwierdził Matysiak.
Nieco więcej w portfelach
GUS podał też dane o przeciętnym wynagrodzeniu brutto w grudniu. Wyniosło ono 4.111,69 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 2,4 proc., a mdm wzrosło o 8,8 proc. Jest to nieco ponad 300 zł więcej niż w listopadzie. Ekonomiści szacowali, że wynagrodzenie w grudniu 2012 r. wzrosło o 1,9 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 8,3 proc. Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w grudniu 4.107,95 zł i wzrosło rdr o 2,4 proc., a wobec listopada wzrosło o 8,7 proc.
Jednak wraz ze wzrostem wynagrodzeń, o tyle samo rosły ceny. Według danych GUS 2,4 proc. Realnie zatem stać nas było na tyle samo, popimo wzrostu płac.
Kłopot przedsiębiorców
GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w grudniu było zatrudnionych 5.474,2 tys. osób, czyli spadło o 0,5 rdr, a w ujęciu miesięcznym zatrudnienie spadło o 0,4 proc. Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w grudniu 2012 r. spadło rdr o 0,4 proc. rdr oraz spadło o 0,3 proc. mdm.
Z kolei ceny produkcji przemysłowej w grudniu 2012 r. spadły o 1,1 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym ceny produkcji spadły o 0,6 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP