Premier Irlandii Brian Cowen oświadczył, iż spodziewa się, że dyrektorzy banków, które miałyby dostać rządową pomoc, zgodzą się na obniżkę zarobków o 25 proc. Jeszcze dalej idzie nowa premier Islandii. Johanna Sigurdardottir poprosiła trzech szefów banku centralnego, aby ustąpili ze stanowiska.
Brian Cowen oczekuje, że osoby z najwyższego kierownictwa wyjdą naprzeciw postulatom ograniczenia górnego pułapu ich zarobków o co najmniej 25 proc. Nie powiedział jednak, co zrobi, jeśli dyrektorzy i kierownictwo banków nie przystaną na obcięcie ich uposażeń.
Według doniesień z poniedziałku, rząd Irlandii ma w planach wpompowanie 8 mld euro w banki AIB (Allied Irish Bank) oraz BoI (Bank of Ireland). Trzeci co do wielkości bank irlandzki Anglo-Irish został znacjonalizowany.
Dymisja za kompromitację systemu
Z kolei nowa premier Islandii Johanna Sigurdardottir napisała do trzech dyrektorów banku centralnego z prośbą, by ustąpili ze stanowiska. Miałoby to przywrócić zaufanie do nadwerężonego przez kryzys systemu finansowego państwa, które zbyt liberalna i agresywna polityka bankowa postawiła na skraju bankructwa. Islandię uratowała międzynarodowa pomoc.
Trójka dyrektorów jest na półmetku siedmioletniej kadencji. Premier dała im do czwartku czas na odpowiedź, ale ostrzegła, że jeśli bankowcy nie zechcą odejść, zaproponuje nową ustawę, która pozwoli jej zreorganizować bank centralny. - Zamiast trzech dyrektorów wystarczy jeden - powiedziała premier Sigurdardottir.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu