"Pomostówki" elektryzują nauczycieli i kolejarzy, bo nie mają szans się na nie załapać. Cieszą za to żeglarzy, ratowników i pilotów. Resort pracy przedstawił w środę założenia projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Teraz zajmie się nim komisja trójstronna.
Do przechodzenia na emerytury pomostowe ma uprawniać wykonywanie 51 rodzajów prac. Rządowy projekt przewiduje, że prawo do emerytury w wieku o pięć lub nawet dziesięć lat niższym, niż powszechny zyskają osoby pracujące w szczególnych warunkach lub wykonujące prace o szczególnym charakterze.
Do pierwszej grupy zaliczono np. osoby zatrudnione przy wielkich piecach, przy ręcznym formowaniu wyrobów szklanych w hutnictwie, nurków czy osoby ręcznie układające asfalt. Druga grupa to między innymi piloci i kontrolerzy ruchu lotniczego czy motorniczowie tramwajów. Nie będą mogli korzystać m.in. nauczyciele, dziennikarze, czy kolejarze. Na wcześniejszy odpoczynek, według resortu pracy, zasłużyli natomiast żeglarze, piloci i ratownicy. Z dotychczasowego miliona uprawnionych zostanie zaledwie 130 tysięcy.
Warunkiem do przyznania "pomostówki" jest 20 lat stażu ubezpieczeniowego dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn oraz przynajmniej 15-letni staż pracy w szczególnych warunkach. pomost
Nowe przepisy mają wejść w życie od początku przyszłego roku, ponieważ z końcem tego roku wygasają stare zasady przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Warunkiem do przyznania "pomostówki" jest 20 lat stażu ubezpieczeniowego dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn oraz przynajmniej 15-letni staż pracy w szczególnych warunkach.
"Pieniądze nie spadają z nieba"
Jak długo wierzymy w iluzje, że te pieniądze spadają z nieba i chcemy, by ktoś szybciej mógł sobie pójść na emeryturę, tak długo tkwimy w pułapce. prof. Marek Góra z SGH
Dodał, że musimy zrozumieć, iż każdy taki wydatek jest finansowany z naszej własnej kieszeni. Projekt ograniczenia liczby uprawnionych do "pomostówek" podoba się także pracodawcom, którzy twierdzą, że społeczeństwo się starzeje, żyjemy coraz dłużej i dłuższa aktywność zawodowa to konieczność.
Związki zawodowe są na "nie"
Z okrojoną listą prac uprawniających do emerytur pomostowych nie zgadzają się związki zawodowe. Chcą, by uprawnienia do przechodzenia na wcześniejsze emerytury mieli także na przykład nauczyciele. Eksperci przewidują, że batalia w Sejmie łatwa nie będzie. Przewodniczący komisji sejmowej do spraw polityki społecznej i rodziny Sławomir Piechota wierzy jednak, że posłowie zrozumieją argumenty rządu. Jego zdaniem, ograniczenie przywilejów emerytalnych to konieczność, gdyż mamy najmłodszych emerytów w Europie i najniższy poziom aktywności zawodowej i w żadnym razie nie powinniśmy ulegać naciskom, by do listy uprawnionych do pomostówek dopisywać kolejne grupy.
Polska - kraj młodych emerytów
W Europie nikt tak chętnie nie przechodzi na wcześniejszą emeryturę, jak Polacy. Kobiety średnio kończą pracę w wieku 55 lat, mężczyźni - w wieku 59 lat. Tymczasem statystyczny Europejczyk do tej pory przechodził na emeryturę w wieku 57 lat. To jednak coraz częściej tylko miłe wspomnienie, a ludzie przed sześćdziesiątymi urodzinami zamiast na wakacje wybierają się częściej do pracy.
Europa się starzeje
Niemcy, Irlandczycy, Holendrzy, Hiszpanie i Portugalczycy muszą ustawowo pracować do 65. roku życia. W praktyce większość obywateli tych państw korzysta z wcześniejszych emerytur, jeszcze przed sześćdziesiątką. praca
Jak długo pracują Europejczycy
Niemcy, Irlandczycy, Holendrzy, Hiszpanie i Portugalczycy muszą ustawowo pracować do 65. roku życia. W praktyce większość obywateli tych państw korzysta z wcześniejszych emerytur, jeszcze przed sześćdziesiątką. Niemcy przechodzą na emeryturę średnio w wieku 57 lat. Włosi pomiędzy 57. a 65. rokiem życia. Brytyjczycy muszą pracować do 65 lat. W praktyce jednak trafiają na emeryturę w wieku 59 lat. Francja - jej mieszkańcy także ustawowo mają zapisany wiek emerytalny na poziomie 65 lat. W praktyce jest on znacznie niższy.
Źródło: tvn24.pl, "Dziennik", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24