Jeszcze w sobotę była mowa o bezzwrotnej dotacji dla tych bezrobotnych, którzy nie będą w stanie spłacać kredytu hipotecznego na mieszkanie. W poniedziałek sytuacja się zmienia: to będzie pożyczka - mówi na antenie TVN CNBC Biznes szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski.
Jeszcze w sobotę w Poranku TVN24 ten sam polityk robił nadzieję, że pomoc dla osób mających kłopoty ze spłatą kredytów hipotecznych będzie bezzwrotna.
- Wszystko na to wskazuje, że to będzie pożyczka, również dlatego, że boimy się, żeby nie wprowadzić takiego mechanizmu, który będzie zachęcał część osób do po prostu rezygnacji z pracy i otrzymywania takiego wsparcia - tłumaczył juz w poniedziałek w TVN CNBC Biznes. Jak dodał, jest szansa, że całość programu zacznie być realizowana najpóźniej za półtora - dwa miesiące.
Chlebowski wyjaśnił, że przy ubieganiu się o wsparcie nie będzie miała znaczenia "forma utraty pracy". Pomoc otrzymają ci, którzy np. utracą pracę na skutek zwolnień grupowych, indywidualnych czy spowodowanych upadłością firmy. - Najistotniejsze będzie to, że osoba musi mieć statut bezrobotnego, musi być zarejestrowana w powiatowym urzędzie pracy i musi mieć problemy ze spłatą swojego kredytu - powiedział przewodniczący.
Wnioski rozpatrzy PUP
Wyjaśnił, że osoba, która utraci pracę i zarejestruje się w urzędzie pracy, będzie musiała złożyć wniosek dotyczący ewentualnej spłaty swojego kredytu hipotecznego. - Wniosek będzie szybko rozpatrywany przez powiatowy urząd pracy i zapadnie decyzja w tej sprawie - podkreślił Chlebowski.
Powiedział też, że będzie określony górny limit rządowego wsparcia, ale decyzja ile będzie on wynosił, jeszcze nie zapadła. - Sądzę, że będzie to mniej niż tysiąc złotych - podkreślił. Nie określił jakiego czasu miałaby dotyczyć ta kwota. - Wszystko wskazuje na to, że ten mechanizm będzie obowiązywał przez rok, a więc przez okres pobierania zasiłku - dodał.
Wyjaśnił też, że pieniądze z funduszu pracy będą kierowane do banku, który udzielił kredytu hipotecznego. Kwoty w ramach wsparcia "będą raczej wypłacane co miesiąc".
Tusk obiecał
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd zapewni pomoc osobom bezrobotnym, które straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego. Kredyt taki byłby spłacany przez rok z Funduszu Pracy. Według premiera, będzie na to potrzebne ok. 300-400 mln zł.
Fundusz Pracy działa od 1 stycznia 1990 r. Jest państwowym funduszem celowym, którego głównym zadaniem jest promocja zatrudnienia, aktywizacja zawodowa i łagodzenie skutków bezrobocia. Głównym źródłem jego dochodów są obowiązkowe składki płacone przez pracodawców za zatrudnionych pracowników, przez osoby prowadzące własne firmy oraz dotacje z budżetu państwa i budżetu UE.
Z pieniędzy Funduszu Pracy finansowane są m.in. zasiłki dla bezrobotnych, stypendia za okres nauki, dodatki aktywizacyjne, świadczenia integracyjne, programy przeciwdziałania bezrobociu, a także pomoc prawna zatrudnionym za granicą.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES