Program budowy kolei dużych prędkości w Polsce jest już prawie gotowy - pisze "WSJ Polska". 10 czerwca projekt przygotowany przez zespół rządowych fachowców ma trafić do konsultacji międzyresortowych, a następnie do rządu.
Według projektu trasa, po której pociągi będą jeździły, ma biec z Warszawy do Łodzi i dalej do Wrocławia i Poznania. Składy mają się poruszać z prędkością powyżej 250 km/h po nowych torach ułożonych niezależnie od obecnie istniejących. Do realizacji inwestycji zostanie powołana specjalna spółka. Jej akcjonariuszami mają być Skarb Państwa, PKP oraz PKP PLK zarządzająca obecną infrastrukturą kolejową w Polsce.
Ponieważ koszt całego projektu szacowany jest na aż 28 mld zł w przyszłości do akcjonariatu dołączone mają zostać także firmy prywatne.
Polska droga do UE
Ministerstwo oficjalnie nie potwierdza tej informacji. - Dopiero ostateczna wersja dokumentu odpowie na pytania dotyczące m.in. tego, z jakich środków finansowana będzie budowa oraz kto ją zrealizuje – mówi Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora biura promocji i informacji w Ministerstwie Transportu.
Na razie urząd potwierdza jedynie, że taka możliwość – jako jedna z wielu – brana jest pod uwagę. Tak samo jak współfinansowanie projektu przez Unię Europejską. To wariant całkiem realny, bo – jak twierdzą przedstawiciele resortu – szanse na unijne środki są duże. System szybkich połączeń kolejowych pomaga osiągnąć najważniejsze cele UE, do których należą utworzenie zintegrowanego systemu transportu, zrównoważony rozwój różnych jego gałęzi oraz wzmocnienie spójności ekonomicznej i społecznej państw członkowskich.
Lata walki z realiami
Realizacja programu została przewidziana na wiele lat. - Uruchomienie regularnych przewozów pasażerskich będzie możliwe dopiero około 2020 roku – mówi Teresa Jakutowicz. Jednak żeby tak się stało, prace trzeba rozpocząć już teraz. Całkiem możliwe, że rząd będzie chciał nadać programowi rangę ustawy lub specustawy. Powód: projekt jest tak skomplikowany i drogi, że kolejne rządy mogą próbować go odrzucić. Gdyby Sejm go zaakceptował, nie byłoby już to takie łatwe.
Zaraz po przyjęciu dokumentu przez rząd lub przez parlament prace powinny nabrać przyspieszenia. Możliwe, że przetarg na wykonanie studium wykonalności ruszy jeszcze w tym roku.
Eksperci, którzy przygotowali projekt, nie mają wątpliwości, że warto wydać gigantyczne pieniądze na jego realizację. Szybkie koleje buduje się na świecie od ponad 40 lat. Polska na razie pozostaje w tyle. Wprawdzie PKP zapowiada, że do 2012 r. sytuacja na naszych torach ma się poprawić, ale i tak do standardów europejskich jeszcze daleko. PKP PLK chce zmodernizować większość polskich szyn tak, by pociągi na nich kursujące mogły jeździć z prędkością 160 km/h. To jednak cały czas mniej niż europejska średnia, która dla pociągów ekspresowych wynosi 200 km/h.
Źródło: The Wall Street Journal.Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24