- W polskich przedsiębiorstwach poziom korupcji jest ponad dwa razy wyższy niż w krajach Europy Zachodniej - wynika z raportu firmy doradczej Ernst&Young. Eksperci podkreślają, że "polskie firmy uznają korupcję za mniejszy problem, niż firmy z krajów rozwiniętych".
Co piąte przedsiębiorstwo w Polsce zetknęło się z korupcją. Jednak tylko 16 proc. firm postrzega ją jako poważne zagrożenie dla biznesu. W Europie Zachodniej stanowi ona ważny problem dla 25 proc. przedsiębiorstw - wynika z raportu. Ekspert Ernst&Young Mariusz Witalis wyjaśnił, że "polskie firmy uznają korupcję za mniejszy problem niż firmy z krajów rozwiniętych". - Jednak to właśnie w naszym kraju, przedsiębiorstwa ponad dwukrotnie częściej spotykają się z przypadkami korupcji - mówił Witalis.
Szkodliwa, choć akceptowalna
12 proc. polskich firm twierdzi, że powodem utraty kontrahenta było wręczenie mu łapówki przez konkurencję. Podobnie uważa 8 proc. przedsiębiorstw z Europy Zachodniej i 17 proc. z krajów rozwijających się (m.in. z Czechy, Węgier oraz Rosji).
Menedżerowie zgodnie jednak wskazują na negatywne konsekwencje postawienia firmie zarzutów korupcji. Najbardziej obawiają się kar finansowych, zakazu prowadzenia dalszej działalności gospodarczej oraz zahamowania rozwoju ich biznesu. Wśród konsekwencji zarzutów korupcyjnych wymieniają też spory prawne z udziałowcami spółki lub konkurencją oraz kary więzienne.
Zgodnie z raportem, najbardziej poszkodowani w wyniku praktyk korupcyjnych są inwestorzy. "Wykryta korupcja w firmie powoduje, że spada wartość takiej firmy. Najbardziej tracą na tym inwestorzy" - potwierdza Witalis.
Zwalczana - niezwalczona
Co czwarta polska firma twierdzi, że poziom wykrywalności łapownictwa w naszym kraju nie zmienił się w ciągu ostatnich pięciu lat. 54 proc. rodzimych przedsiębiorstw jest przekonanych o skuteczności organów ścigania, w Europie Zachodniej - 85 proc. firm.
Anonimowe linie telefoniczne, przyjmujące zgłoszenia o przypadkach korupcji, są mniej popularne w Polsce niż w krajach rozwiniętych.
"W Polsce wciąż pokutuje negatywne nastawienie wobec informowania przełożonych o nieprawidłowościach, często nazywane donosicielstwem. Jednak te firmy, które mają takie linie telefoniczne, są przekonane o ich skuteczności" - podkreślają eksperci raportu.
Badanie przeprowadzono w okresie od 28 listopada 2007 r. do 15 lutego br. Wzięło w nim udział 1 tys. 186 przedstawicieli kierownictwa największych korporacji z 33 krajów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24