W reakcji na światowy kryzys finansowy Polska obiera azymut na Bliski Wschód i szuka szczęścia w Jordanii i w Katarze. Przedstawiciele rządu i warszawskiej giełdy przekonują szejków do inwestycji nad Wisłą - podaje "Rzeczpospolita". Pierwsze decyzje już zapadły. - Powstanie polsko-saudyjski fundusz inwestycyjny - czytamy w rządowym komunikacie.
Do Jordanii udali się trzej najważniejsi przedstawiciele polskiego rynku kapitałowego: minister skarbu Aleksander Grad, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Stanisław Kluza i szef Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Ludwik Sobolewski.
Polska delegacja ma przekonać arabskich szejków do inwestycji w Polsce, a także uzyskać pomoc w znalezieniu sposobu na poradzenie sobie z kryzysem finansowym.
- Przewodniczący Stanisław Kluza rozmawia m.in. o możliwej współpracy Polski z jordańskim sektorem bankowym - zdradza rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego Łukasz Dajnowicz. - W tym celu spotka się m.in. z ministrem finansów i wiceszefem jordańskiego banku centralnego - dodaje Dajnowicz.
Szejk-inwestor pilnie poszukiwany
Z kolei celem szefa wycenianej na 1,5 mld zł warszawskiej giełdy Ludwika Sobolewskiego jest znalezienie strategicznego akcjonariusza dla warszawskiej giełdy. - Jeżdżę z ministrem Aleksandrem Gradem rozmawiając z przedstawicielami funduszy z państw Zatoki Perskiej - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Sobolewski.
Jednym z przystanków, rządowej delegacji jest Katar, tamtejszy fundusz inwestycyjny wraz z giełdą w Dubaju kontrolują już blisko 50 proc. największego europejskiego centrum giełdowego - londyńskiego parkietu.
Sobolewski szuka chętnych na akcje warszawskiej giełdy, która ma zostać sprywatyzowana w czerwcu 2009 roku - podaje dziennik.
"Pieniądz nie zna granic"
Jeszcze inny cel przyświeca Aleksandrowi Gradowi. - Chodzi przede wszystkim o promocje największych projektów prywatyzacyjnych, począwszy od zakładów azotowych przez uzdrowiska aż po LOT oraz tzw. kontrakty ropne. Z drugiej strony jest to też przygotowanie pod wizytę na Bliskim Wschodzie premiera Donalda Tuska - tłumaczy rzecznik ministerstwa skarbu Maciej Wewiór.
We wtorek minister Grad spotkał się w Arabii Saudyjskiej m.in. z ministrem handlu i przemysłu Abdullah’em bin Ahmad Zainal’em oraz księciem Al-Waleedem Bin Talalem, szefem Kingdom Holding. Są już pierwsze owoce tych spotkań.
- Został powołany polsko-saudyjski fundusz inwestycyjny - podają przedstawiciele resortu. - Teraz doprecyzowywane są kwestie formalne, tak aby najpóźniej na początku 2009 roku fundusz mógł zacząć działać i inwestować - czytamy w komunikacie resortu skarbu.
Opozycja popiera rząd
Jak podaje "Rzeczpospolita", rządowy pomysł z szukaniem potencjalnych inwestorów na Bliskim Wschodzie popiera również opozycja.
- To dobrze, że jest szansa na ściągnięcie solidnego kapitału. Pieniądz nie zna bowiem granic - uważa poseł PiS Maks Kraczkowski, wiceszef sejmowej komisji gospodarki.
Źródło: Rzeczpospolita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24