Z Gdańska do Warszawy poniżej 3 godzin? Tak ma być za 2-3 lata. Jednak na superszybkie pociągi zaczekamy znacznie dłużej.
Prezes spółki PKP Intercity Czesław Warsewicz zapowiada, że już niedługo Polacy będą mogli podróżować pociągami poruszającymi się z prędkością 200 km/h.
- Jesteśmy w przededniu ogłoszenia przetargu na zakup 20 pociągów zespolonych zdolnych do poruszania się z prędkością powyżej 200 km/h. Wymiana taboru i uruchomienie szybkiej kolei może nastąpić w przeciągu 2-3 lat - powiedział Warsewicz.
Prezes PKP Intercity podkreślił, że szybka kolej spełni oczekiwania klientów wobec przewoźnika. - Czas podróży z Warszawy do Gdańska skróci się do 3 godzin - zaznacza Warsewicz.
Ile to będzie kosztowało?
- I etap modernizacji, a więc zakup 20 składów zespolonych zostanie sfinansowany ze środków pozyskanych na giełdzie. Zastosowanie tych składów zwiększy przewozy podróżnych, a co za tym idzie potencjał spółki. To przełoży się na pozytywne wyniki firmy i podniesienie jej wartości - wylicza Warsewicz. Z jego szacunków wynika, że zakup nowych pociągów zamknie się w kwocie 1,5 mld złotych.
Prezes PKP Intercity zaznaczył, że koszt modernizacji taboru nie powinien przełożyć się na ceny biletów. - Jest za wcześnie, żeby mówić o cenach. Jednak chcemy walczyć o klienta jakością i ofertą. Postaramy się nie przerzucać naszych kosztów na pasażera - zapowiedział.
A później 300 km/h
W planach spółki PKP Intercity znajduje się również uruchomienie tras, na których pociągi będą poruszać się z prędkością 300 km/h. Mowa tu o węzłach komunikacyjnych między Warszawą, Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. Jednak, jak podkreśla Warsewicz, to dalsza perspektywa.
- Do kolei o dużej prędkości musimy się przygotować. To plan na 5-10 lat. W tej chwili będzie to przedmiotem uszczegółowienia. Trzeba pamiętać, że budowa najszybszych kolei w Hiszpanii trwała 9-10 lat - zaznacza prezes PKP Intercity.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes/ fot. SXC.hu