Polacy pracują, aby żyć, a nie żyją, aby pracować. Większość z nas jest też zadowolona ze swojej pracy - wynika z analiz firmy doradztwa personalnego Randstad. Według badania przeprowadzonego w ponad 30 krajach, dla 85 proc. ankietowanych praca jest środkiem do życia, a nie jego treścią.
Taka postawa nie wyróżnia Polaków na tle innych krajów. Podobny stosunek do pracy mają badani z 32 krajów Europy, Azji, obu Ameryk i Australii - poinformowała firma w środę na konferencji prasowej w Warszawie. Z badania wynika, że jedynie obywatele Luksemburga deklarują odwrotne podejście - żyją, żeby pracować. Boimy się mniej niż Grecy, bardziej niż Niemcy Badanie ujawnia, że Polacy są usatysfakcjonowani z pracy. Zadowolenie ze swojego obecnego zatrudnienia deklaruje 73 proc. badanych. Jednocześnie 29 proc. boi się utraty pracy. Obawa ta w większym stopniu niż nas dotyczy Grecji, Hiszpanii, Słowacji, Włoch, Czech i Wielkiej Brytanii. Mniej obawiają się zwolnienia mieszkańcy Francji, Szwajcarii, Holandii, Niemiec.
Co ciekawe, nawet w przypadku utraty zatrudnienia nie jesteśmy pesymistami. Z badania wynika, że 79 proc. Polaków uważa, że w razie takiego wypadku będzie w stanie znaleźć jakąkolwiek inną pracę, a 72 proc. porównywalną z obecną. Gotowi na zmiany Dane pozwalają sądzić także, że chociaż jesteśmy zadowoleni z pracy, często ją zmieniamy albo deklarujemy taką chęć. W ostatnim półroczu pracodawcę zmienił co piąty badany (20,5 proc.). Duży odsetek Polaków w porównaniu z innymi krajami deklaruje gotowość do zmiany pracy, jednocześnie 13 proc. badanych deklaruje, że aktywnie poszukuje nowego zatrudnienia - zaznaczyła firma. Wyliczany przez Randstad indeks mobilności zawodowej, pokazujący prawdopodobieństwo zmiany pracodawcy w ciągu 6 miesięcy, wyniósł tym razem 106 pkt - spadł o 3 pkt do poprzedniego badania. Podobny wskaźnik ma Francja, a nieco niższy Turcja i Wielka Brytania. Pytanie, skąd chęć tych zmian? Według badania wcale nie chodzi o zmianę pracy w imię rozwoju zawodowego. Tylko 28 proc. zrezygnowałoby z zatrudnienia, z powodu braku możliwości rozwoju. Średnio w całym badaniu ten odsetek jest wyższy - 42 proc. - Z jednej strony mogłoby to świadczyć o ograniczonych ambicjach rozwojowych polskich pracowników, z drugiej jednak może być to symptom obawy przed bezrobociem i niechęci przed ryzykowaniem stabilności zawodowej - tłumaczy Agnieszka Bulik z Randstad.
Ważne pieniądze, koledzy ważniejsi
Połowa badanych zaznaczyła odpowiedź, że wynagrodzenie jest dla nich ważniejsze niż przyjemność z pracy, a 57 proc. uznało, że dobrzy współpracownicy są dla nich ważniejsi niż dobre zarobki. 38 proc. badanych deklaruje, że powodem zmiany pracodawcy jest dążenie do poprawy warunków zatrudnienia, a 30 proc., jako powód zmiany pracy podaje niezadowolenie z obecnego pracodawcy. Badanie przeprowadzono drogą ankiety internetowej na przełomie kwietnia i maja na próbie 405 respondentów w wieku 18-64 lat. Na świecie brało w nim udział prawie 14 tys. osób.
Autor: adl//kdj/k / Źródło: PAP