2007 rok był dla brytyjskiej waluty najgorszy od 15 lat. Funt osłabł w stosunku do najważniejszych walut świata aż o 6,1 proc. To zła wiadomość dla polskich emigrantów, którzy w przeliczeniu na złotówki zarobią w tym roku znacznie mniej.
Funt stracił najwięcej od 1992 roku, kiedy wypadł z Europejskiego Mechanizmu Walutowego. Największe osłabienie brytyjska waluta zanotowała w drugim półroczu.
Po przejściowym umocnieniu wobec amerykańskiego dolara do 2,10 USD/GBP, funt spadł do poziomu 2,0 USD/GBP. Według niektórych prognoz, jego kurs obniży się nawet do 1,80 USD/GBP.
Zdaniem specjalistów, najgorszym miesiącem dla brytyjskiej waluty w ubiegłym roku był grudzień. Wówczas ogłoszono, że podwoiło się ujemne saldo na rachunku obrotów bieżących i rynek nabrał przekonania, że Bank Anglii w świetle spodziewanego pogorszenia koniunktury w 2008 r. obniży podstawowe stopy procentowe bardziej, niż przewidywano wcześniej.
Polacy stracą
Po obniżce funt stracił do euro i innych walut. Jego kurs spadł też poniżej psychologicznej bariery 5 PLN/GBP.
W opinii analityków, to zła wiadomość dla polskich imigrantów, którzy opłacani są według ustawowej stawki minimum (5,35 funta za godzinę) lub powyżej. Przekłada się to na średnią miesięczną zarobków w wysokości ok. 900 funtów brutto.
Jeszcze w lutym 2007 roku, przy kursie przekraczającym 5,9 PLN/GBP polski emigrant zarabiał średnio w przeliczeniu polską walutę ponad 5300 zł miesięcznie.
Przy obecnym kursie może liczyć już tylko na ok. 4300 zł. Biorąc pod uwagę wysokie koszty życia i transportu w Wielkiej Brytanii, czyni pracę mniej opłacalną. Tym bardziej, że płace w Polsce wykazują wysoką dynamikę wzrostu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl