Centra handlowe pękają w szwach. Rozpoczęły się zimowe wyprzedaże. Sprzedawcy kuszą klientów niskimi cenami, a kupujący szukają prawdziwych okazji.
Po świętach, Polacy skuszeni promocjami ruszyli na zakupy. W centrach handlowych i na znajdujących się przy nich parkingach zapanował tłok nie mniejszy niż przed Bożym Narodzeniem.
Nie ma nic za darmo
Jednak podczas wyprzedaży, klienci często przestają myśleć racjonalnie i kupują przecenione, ale w rzeczywistości niepotrzebne im produkty. Według psychologów, w taką "zakupową pułapkę" wpadają najczęściej ci, którym wydaje się, że wszystko kontrolują. - Jeśli coś wcześniej kosztuje dużo pieniędzy, to oznacza że pewnie jest tego warte i dobrej jakości. Dlatego, jeśli kupiliśmy coś w połowie ceny, to jesteśmy z siebie zadowoleni - tłumaczy dr Anetta Pereświet-Sołtan z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. W zakupach pomaga przyjęcie odpowiedniej strategii. - Ubranie najlepiej jest wcześniej zobaczyć i przymierzyć, a dopiero potem je kupić, takie wypatrzone - radzi jedna z klientek warszawskiego centrum handlowego.
Nie ma nic za darmo
Łatwo też uwierzyć, że podczas wyprzedaży ktoś coś rozdaje za darmo. Bo prawda jest taka, że za to, co dziś kupujemy, już raz zapłaciliśmy. - Te obniżki są w znacznej mierze wliczone w koszt towarów, które kupuje się w normalnej cenie - wyjaśnia Witold Orłowski, ekonomista PricewaterhouseCoopers. Jak dodaje, po świętach Bożego Narodzenia sprzedawcy opróżniają półki i magazyny sklepowe z zimowych rzeczy, aby wprowadzić wiosenne kolekcje.
Końcówka roku z wynikami
Magazynowanie też kosztuje, więc lepiej zrezygnować z części marzy i ogłosić wyprzedaż, niż zostać ze starym towarem. Eksperci przyznają, że wyprzedaże opłacają się sprzedającym również pod innym względem. Mogą w ten sposób na koniec roku podreperować wyniki firmy. Warto przy tym zaznaczyć, że w świetle prawa, promocje wiążą się z takimi samymi obowiązkami dla sprzedających, jak zwykła sprzedaż. - To, że kupujemy taniej, nie oznacza wcale, że mamy mniej praw - przypomina Małgorzata Cieloch z UOKiK. - Konsument ma takie same prawa, jak by kupował w normalnej cenie - mówi.
Autor: rf/klim/ / Źródło: Fakty TVN