536 milionów dolarów - taką karę może zapłacić szwajcarski bank Credit Suisse władzom Stanów Zjednoczonych. Waszyngton oskarża bank o to, że pomagał on inwestorom z takich państw jak Iran obejść amerykańskie sankcje, dzięki czemu mogły one mimo zakazów uzyskać dostęp do rynków finansowych USA.
Credit Suisse w oficjalnym komunikacie podał, że prowadzi na temat ugody zaawansowane rozmowy z władzami USA, w tym z ministerstwem sprawiedliwości i Rezerwą Federalną. Nie podano jednak bliższych szczegółów.
Sprawa dotyczy inwestycji dokonywanych w latach 2002-2007. Oprócz Credit Suisse w skandal związany z pogwałceniem amerykańskich sankcji zaangażowane były banki Barclays i Lloyds. Ten ostatni miał pomagać klientom z Iranu i Sudanu obchodzić amerykańskie sankcje i inwestować w Stanach Zjednoczonych. Bank przyznał, że ukrywał nielegalne przelewy finansowe.
Credit Suisse podkreślił, że zakończył współpracę z Iranem w grudniu 2005 roku. Jednak dopiero w następnym roku bank zamknął swoje przedstawicielstwa w Teheranie i zakończył współpracę w dziedzinach objętych sankcjami przez amerykańskie Office of Foreign Assets Control.
Bank oświadczył, że wzmocnił swój program zgodności, zwłaszcza przestrzegania przepisów związanych z obszarami objętymi sankcjami ekonomicznymi.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia / Giorgia Xenakis