Kto dokończy budowę dwóch odcinków autostrady A2 spod Łodzi do Warszawy? Podwykonawcy chińskiego konsorcjum Covec chcieliby teraz budowę poprowadzić sami - donosi "Rzeczpospolita". Liderem projektu jest giełdowa spółka Dolnośląskie Surowce Skalne.
Ta firma była głównym podwykonawcą, zatrudnionym przez Covec na odcinkach A i C autostrady. – Na obu odcinkach chińskich mieliśmy wykonywać prace warte jedną trzecią całego kontraktu. Zaangażowaliśmy w jego przygotowanie bardzo duże środki, około 100 mln zł – wylicza w "Rz" prezes DSS Jan Łuczak.
Spółka zbudowała m.in. place składowe, bocznicę kolejową, wytwórnie mas asfaltowych i betonu - wszystko z myślą o budowie A2. – Złożyliśmy w GDDKiA propozycję wspólnie z czesko-niemiecką firmą Bogl a Krysl. Zobowiązaliśmy się, że do czerwca przyszłego roku zagwarantujemy przejezdność autostrady – przyznaje prezes Łuczak.
Branża budowlana od początku jest zdania, że do zbudowania autostrady w terminie - czyli do czerwca przyszłego roku - konieczne jest powierzenie prac firmie, która pracuje już na budowie A2. – Najważniejszą sprawą będzie teraz zdolność do szybkiej mobilizacji i zapewnienia skutecznej logistyki – mówi na łamach "Rzeczpospolitej" prezes Polskiego Stowarzyszenia Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych Dariusz Słotwiński.
Gazeta szacuje, że jeśli szybko uda się podjąć roboty, to wartość kontraktu prawdopodobnie wzrośnie o sumę 200–300 milionów złotych. Natomiast przedłużanie procedury będzie znacząco podwyższać koszty.
Covec miał zbudować odcinki A i C za sumę 1,29 mld złotych.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24