Maj to czas komunii, chrzcin i ślubów, a co za tym idzie także licznych i często wcale niesymbolicznych prezentów związanych z tymi uroczystościami. Czy od takich prezentów musimy zapłacić podatek? M.in. o tym porozmawialiśmy w dzisiejszym programie "Biznes dla ludzi" w TVN24 Biznes i Świat o godz. 20.
W takim radosnym okresie rzadko pamiętamy o tym, by pomyśleć, czy przypadkiem od otrzymanych podarunków nie musimy zapłacić podatku.
Zależy od kogo
- Nie musimy spowiadać się urzędowi skarbowemu z prezentu o wartości nie większej niż 4 tys. 902 zł. (w okresie 5 lat) niezależnie od tego, od kogo dostaliśmy prezent - powiedział Konrad Turzyński z Kancelarii Kolibski Nikończyk Dec i Partnerzy. - Dotyczy to tzw. III grupy podatkowej, czyli wszystkich niespokrewnionych z nami ludźmi - dodał. Bliżsi członkowie rodziny znajdują się w I grupie podatkowej, a w II grupie dalsi. Do I grupy zaliczają się m.in. dzieci, małżonkowie, teściowie, zięć i synowa. - Nie musimy rozliczać się z fiskusem, jeżeli prezent od członka rodziny z I grupy podatkowej nie przekracza kwoty 9 tys. 637 zł. oraz kiedy upominek od członka II grupy podatkowej nie przekracza 7 tys. 276 zł. - powiedział Turzyński. Jest jeszcze czwarta grupa - najbliższa rodzina, do której należą dzieci, rodzice, małżonkowie. - Nie musimy płacić podatku od prezentów wręczonych przez członków tej grupy, nawet gdyby był on wart 100 tys. złotych. - podkreśla Turzyński. Jest jednak warunek - trzeba złożyć w ciągu pół roku deklarację podatkową.
Program "Biznes dla ludzi" Pawła Blajera do obejrzenia na antenie TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o godz. 20.00.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu