Musimy uczynić z Poczty Polskiej dynamiczne przedsiębiorstwo - obiecuje Maciej Jankowski, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za ten sektor - Chcę zapoznać się z sytuacją w przedsiębiorstwie i odbyć rozmowy z dyrekcją i związkami - dodaje.
Poczta Polska to obecnie największy pracodawca w Polsce: zatrudnia około stu tysięcy pracowników. Przedsiębiorstwo ma przejść prywatyzację i komercjalizację. Wiceminister Jankowski obiecuje, że zrobi wszystko, by ustawa o komercjalizacji weszła w życie w połowie bieżącego roku. Dzięki niej Poczta Polska ma przekształcić się z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę skarbu państwa.
Prywatyzacja owszem, ale nie tak szybko Kolejnym etapem ma być prywatyzacja. Wstępne plany rządu zakładają sprzedaż części akcji Poczty Polskiej na giełdzie, jednak ma tam trafić pakiet mniejszościowy - aby państwo mogło zachować kontrolę nad firmą. - Najszybszy możliwy termin wejścia na giełdę to 2010 r., o ile taka będzie decyzja rządu - zastrzega Jankowski.
W interesie Poczty Polskiej i nas wszystkich jest, by w 2013 r. była nowocześnie zarządzaną firmą, zdolną do działania w warunkach konkurencji Jankowski
Związki chcą gwarancji Czy ten plan oznacza zwolnienia pracowników? Wiceminister Jankowski unika odpowiedzi na pytanie o redukcję zatrudnienia - Naszym celem nie są zwolnienia, lecz uczynienie z Poczty polskiej dynamicznego przedsiębiorstwa - mówi tylko. Jednak związkowcy w zamian za komercjalizację chcą gwarancji ochrony pracowników.
Poświąteczny zator trwa Tymczasem Poczta Polska nadal nie może sobie poradzić z roznoszeniem przesyłek na czas. Opóźnienie w ich dostarczaniu sięgają już nawet miesiąca. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest natłok świątecznych przesyłek, rezygnacja z pracy przez wielu listonoszy - i trudności w pozyskaniu nowych pracowników, których nie przyciągają niskie zarobki.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24