Za zdecydowanym rozszerzeniem listy zawodów objętych prawem do wcześniejszej emerytury - tzw. emerytury pomostowej, opowiedział się w imieniu Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski. Chodziło głównie o nauczycieli.
- Jesteśmy przeciwni, aby znaczące grupy społeczne były pozbawiane prawa do wcześniejszej emerytury - oświadczył szef klubu PiS Przemysław Gosiewski na konferencji prasowej w Sejmie. Jak podkreślił, "szczególnie drastycznie problem ten dotyka nauczycieli".
WF po 60-ce?
- Nie wiem, czy państwo sobie wyobrażacie sytuację, w której nauczyciel w-f mający 62 lata będzie ćwiczył z młodzieżą na sali gimnastycznej. Czy można przyjąć takie rozwiązanie, w którym często nauczyciel 65-letni będzie uczył dzieci matematyki? - mówił Gosiewski.
Zapowiedział, że jeszcze w czwartek odbędzie się posiedzenie sejmowych Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Polityki Społecznej i Rodziny, na którym PiS będzie domagał się wyjaśnień w tej sprawie.
Już postanowione
Rząd zapowiada, że projekt ustawy o emeryturach pomostowych trafi do Sejmu jeszcze w sierpniu. Zgodnie z zapowiedziami, nauczyciele i wychowawcy zatrudnieni w szkołach i przedszkolach nie będą mieć prawa do tych świadczeń.
Nie zyskają też do nich prawa, czego domagały się związki, osoby urodzone po 31 grudnia 1968 r. Będą wypłacane wyłącznie osobom urodzonym w latach 1949-1968. Według rządu prawo do takich świadczeń uzyska 200 tys. osób wykonujących około 60 różnych prac uznanych przez ekspertów medycyny pracy za wykonywane w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Tylko kryteria medyczne, a nie polityczne czy społeczne, mają decydować, kto będzie mógł wcześniej opuścić rynek pracy. W efekcie około 900 tys. osób, które pracują w zawodach dających obecnie prawo do wcześniejszej emerytury, straci do nich prawo.
lad ram
Źródło: PAP, tvn24.pl