Związek zawodowy pilotów Cocpit zapowiedział strajk po fiasku negocjacji z liniami lotniczymi Lufthansa - podała w sobotę agencja dpa. Protest może rozpocząć się "od zaraz" - ogłosili piloci, zastrzegając, że dokładny termin podadzą z wyprzedzeniem.
Przedmiotem sporu z kierownictwem największego niemieckiego przewoźnika są emerytury pomostowe dla 5,4 tys. pilotów zatrudnionych w Lufthansie oraz jej spółkach Germanwings i Cargo.
Piloci przechodzą obecnie średnio w wieku 59 lat na emeryturę. Dyrekcja linii lotniczych chce podnieść do 65 lat wiek uprawniający do odejścia z pracy przy zachowaniu pełnych świadczeń. Związkowcy domagają się ponadto podwyżki uposażeń o 10 proc.
Długi spór
Obecna zapowiedź strajku to kolejna odsłona sporu między pilotami a Lufthansą. Fala strajków w kwietniu doprowadziła do odwołania 3,8 tys. lotów. W wyniku trzydniowej akcji protestacyjnej 425 tys. pasażerów nie odleciało w zaplanowanym terminie. Straty firmy oszacowano na kilkadziesiąt milionów euro. Przedstawiciele Lufthansy wyrazili ubolewanie z powodu uznania przez związkowców negocjacji za zerwane. Decyzja o strajku nie ma uzasadnienia - oświadczył przewoźnik, podkreślając, że Lufthansa jest w każdej chwili gotowa do kontynuowania rozmów. Piloci Lufthansy należą do najlepiej zarabiających pilotów na świecie. Ich początkowe wynagrodzenie wynosi 78 tys. euro brutto rocznie i wzrasta wraz z liczbą przepracowanych lat do maksymalnie 260 tys. euro.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu