Rok temu miałeś parę złotych i postanowiłeś je ulokować na bankowej lokacie? Pewnie nie liczyłeś na wielki zarobek, ale przecież nie spodziewałeś się straty. A tu hydra inflacji znów podniosła łeb - i strata zagląda w oczy. Analitycy Open Finance policzyli, że stracili klienci co drugiego banku. Więcej niż 1 procent na czysto zrobili tylko klienci trzech z nich.
Analitycy przeanalizowali lokaty bankowe zakładane w styczniu 2010 roku, biorąc pod uwagę podany przez Główny Urząd Statystyczny wskaźnik inflacji. GUS podał wczoraj, że w styczniu 2011 wyniósł on 3,8 proc. - najwięcej od grudnia 2008 roku.
Przeciętnie - prawie na zero
Przeciętny realny zysk z 12-miesięcznych depozytów zakończonych w styczniu okazał się bliski zera: wyniósł zaledwie 0,09 proc. Aż w piętnastu bankach roczne lokaty po opodatkowaniu i uwzględnieniu inflacji ochroniły zdeponowanych oszczędności.
Wśród lokat zakończonych w styczniu br. tylko w trzech bankach realny zysk przekroczył 1 proc.
Noble Bank przed rokiem przyjmował lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek i oprocentowaniem 6,98 proc.; w efekcie jego klienci zyskali na czysto 1,78 proc.
Meritum Bank oferował podobne lokaty z oprocentowaniem 6,91 proc.; przyniosło to klientom realny zysk 1,73 proc.
Getin Bank dawał przed rokiem oprocentowanie 6 proc.; klienci zarobili na czysto 1,02 proc.
Dwanaście kolejnych banków dało swym klientom zarobek mniejszy niż 1 procent. Były to Toyota Bank (0,94 proc.), AIG Bank (0,83 proc.), Allianz (0,79 proc.), Lukas Bank (0,71 proc.), Eurobank (0,44 proc.), Polbank EFG (0,44 proc.), Citi Handlowy (0,40 proc.), Multibank ((0,40 proc.), Bank BPH (0,32 proc.), Alior Bank (0,24 proc.), DnB Nord (0,24 proc.) oraz BOŚ (0,16 proc.)
W gorszym położeniu znaleźli się klienci, których lokaty nie zdołały ochronić zdeponowanych oszczędności. Posiadacze rocznych depozytów w Banku Pekao realnie stracili ponad 1,5 proc. Mniej, bo 1,12 proc., stracili klienci Banku Gospodarstwa Krajowego. W pozostałych instytucjach strata nie przekroczyła 0,7 proc.
Natomiast średnia realna strata z piętnastu banków wyniosła 0,52 proc.
Jakie musi być oprocentowanie, żeby zarobić za rok?
Analitycy Open Finance sceptycznie patrzą na szanse zarobku z zakładanych obecnie lokat. Jak wskazują, jeśli zostanie zrealizowany cel inflacyjny NBP - czyli za rok inflacja wyniesie 2,5 proc., to średni realny zysk z zakładanych teraz 12-miesięcznych depozytów wyniesie 1,32 proc. Gdyby jednak działania Rady Polityki Pieniężnej nie zdołały obniżyć wskaźnika inflacji i osiągnęłaby ona poziom 3,5 proc., to przeciętna zyskowność z dziś zakładanych rocznych lokat skurczy się do 0,35 proc.
Jak wyliczają, każda z lokat zakładanych w lutym br. ochroni oszczędności klientów, jeśli inflacja za rok nie przekroczy poziomu 2,1 proc. Wskazują jednak, że zamiast liczyć na tak istotny spadek wzrostu cen należy spodziewać się raczej osiągnięcia górnej granicy celu inflacyjnego NBP - czyli 3,5 proc. Żeby przy tym założeniu lokata ochroniła oszczędności, to jej oprocentowanie nie powinno być niższe niż 4,4 proc. w skali roku. W przypadku lokat z dzienną kapitalizacją odsetek sposób trzeba reż wziąć pod uwagę rządowe plany likwidacji tego sposobu ucieczki przed podatkiem Belki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24