- Ceny benzyny i oleju napędowego w naszym kraju należą do najniższych w Unii Europejskiej - oświadczył wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski. - Taniej paliwa można kupić jedynie w Rumunii - dodał.
Ceny beznyny i oleju napędowego już niemal w całej Polsce przekroczyły psychologiczny poziom pięciu zł za litr.
Wiceminister Budzanowski przekonuje jednak, że nie jest tak źle i daje przykład Holandii, gdzie litr benzyny kosztuje w przeliczeniu na złotówki 6,7 zł. Podkreśla, że równie drogie paliwa są w Skandynawii i Niemczech. Jeżeli chodzi o poziom cen na terenie Unii, Polska znajduje się na 26. miejscu w UE. Taniej, jak zaznacza wiceminister, jest tylko w Rumunii
Cena idzie za ropą i dolarem
Zdaniem Budzanowskiego nie da się sterować ręcznie cenami paliw, a ich poziom zależy od sytuacji na rynkach światowych. - A ropa znacznie podrożała. W ciągu ostatnich trzech miesięcy jej cena wzrosła z 80 do 116 dolarów za baryłkę - to wynik niepokojów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej - tłumaczył Budzanowski.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na cenę jest kurs dolara do złotego. W czerwcu 2008 roku, gdy był "pik" cenowy ropy, dolar kosztował 2,11 zł. Od tego czasu dolar podrożał o 30 proc. do ok. 2,90 zł. - A to oznacza, że trzeba więcej wydać na zakup ropy - zaznaczył Budzanowski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu